Rozpoznawalnym dla tradycji malarstwa chińskiego jest styl shan shui (山水), co dosłownie oznacza „góra-woda”. Przedstawia krajobrazy górskie z rzekami i wodospadami, gdzie malarz posługuje się pędzlem i najczęściej tuszem, rzadziej farbą, która może stanowić jedynie dodatek.
Ideą malarstwa shan shui nie jest przedstawienie tego co możemy zobaczyć w naturze, a wytwór wyobraźni autora i odczuć związanych z tym miejscem. Malarz, a także widz, nie zagłębiają się w rzetelność produkcji koloru czy kształtu rzeczywistego.
Obrazy tego typu malarstwa zaczęły się pojawiać w V wieku, za czasów dynastii Song, panującej w południowych Chinach w latach 420-479, a zajmującej tereny kreujące powstawanie baśniowych krajobrazów. Tematycznie koncentrują się na górach, które w kulturze chińskiej były postrzegane jako miejsca pobytu nieśmiertelnych, duchów osób zmarłych, bóstw i istot mitycznych.
Obrazy shan shui są malowane i komponowane zgodnie z chińską teorią pięciu żywiołów reprezentujących różne części świata przyrody, odpowiadając konkretnym kolorom dominującym w tych wizualizacjach. Zasadą jest jednoczesne stosowanie elementów reagujących wzajemnie na siebie pozytywnie (np. woda jest uzupełnieniem zarówno metalu i drewna, dlatego łączy się niebieski z zielonym oraz białym).
W komnatach przepięknego i zabytkowego Zamku Książ w Wałbrzychu, dzięki wystawie tajwańskiego malarza Liao Ci Fu (廖賜福), możemy obejrzeć krajobrazy wykonane techniką shan shui, przedstawiające widoki urwisk, skał czy gór, z rozdzielającymi je potokami i wodospadami. Częstym detalem są powyginane przez wiatr stare sosny oraz elementy przyrody otulone mgłą, a także skąpane w słońcu różnych pór roku.
Wernisaż poprzedzający wystawę stanowił niebywałą imprezę samą w sobie, gdzie mistrz przez przeszło godzinę tworzył obraz swojej wizji Książańskiego Parku Krajobrazowego w stylu shan shui, wypływający z wcześniejszego napawania się jego pięknem i niecodziennymi dla Tajwańczyka widokami.
Sam proces malowania, postęp powstawania poszczególnych jego elementów, stanowił niecodzienne widowisko, gdyż dla umożliwienia dokładnego odbioru siedzącym widzom był widoczny na ekranie. A więc każda kreska, każde pociągnięcie tuszem, a pod koniec farbą, każde rozmazanie można było śledzić na bieżąco. Dzięki temu widzowie uczestniczyli w powstawaniu nowego dzieła Liao Ci Fu, inspirowanego krajobrazem rezerwatu przyrody Przełomy pod Książem. Pod koniec imprezy powstałe dzieło autor przekazał dla Muzeum Zamku Książ.
Wyjątkowością tego wernisażu było właściwie wszystko. Spotkanie odbywało się w trzech językach: polskim, chińskim i angielskim. Natomiast większość miejsc w Sali Maksymiliana – a więc najbardziej reprezentacyjnym miejscu, gdzie uprzedni właściciele przyjmowali znamienitych gości z całej Europy i urządzali wspaniałe zabawy – zajmowali Chińczycy, uczniowie Liao Ci Fu, którzy z okazji otwarcia tej wystawy przyjechali z Taiwanu do Polski, chcąc być w tym momencie ze swoim mistrzem oraz wykorzystując możliwość poznania naszego kraju i kultury.
Na Taiwanie Liao Ci Fu jest uznanym artystą, prowadzącym od kilkudziesięciu lat w Taipei szkołę przekazującą uczniom filozofię i technikę malowania w stylu shan shui.
Wystawę obrazów w formie zwojów malowanych na papierze ryżowym techniką shan shui można oglądać do 30 listopada. Ekspozycja stanowi jeden z elementów ciągu turystycznego, wzdłuż którego 38 obrazów wiszących przed 1942 rokiem z dawnej kolekcji dziedziców Zamku Książ – Jana Henryka XV Hochberg księcia von Pless i jego żony księżnej Daisy – powróciło po 70 latach do twierdzy, zapełniając autentycznymi eksponatami świadczącymi o zmienności dziejów.
Ciekawostki związane z niepokorną księżną Daisy już można usłyszeć dzięki aplikacji specjalnie przygotowanej dla turystów.
Polecam odwiedzenie trzeciego pod względem wielkości zamku w Polsce. Osoby lubiące mocne wrażenia zapewne dodatkowo przyciągnie „Nocne zwiedzanie”, a w dniach poprzedzających Wszystkich Świętych imprezy Halloween dla rodzin z dziećmi oraz dla dorosłych.
.....................
POLECAM: Tematyczny SPIS TREŚCI wszystkich notek blogu.
Chiny u Europejczyka, który stara się poznać odrębność obyczajowości, bogactwo kultury i historii wywołują całkowity zawrót głowy.
POLECAM aplikację na Android "Odkryj Chiny" – poza Polską "Ancient China". Oprócz możliwości poznania pięknych okolic w Chinach, ściągnięcia na pulpit zdjęć w rozdzielczości HD, w formie gry sprawdzimy naszą wiedzę o tych miejscach.
Nagroda za rok 2014 „Poetry&Paratheatre” w kategorii: Popularyzacja Sztuki - Motywy przyrodnicze w poezji chińskiej
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura