wawel24 wawel24
42
BLOG

Kocham swoich wróżbitów! (z pamiętnika wiernego gladiatora walk różnych)

wawel24 wawel24 Polityka Obserwuj notkę 1

image

MOTTO
„wyniszczę imiona bożków w kraju, aby już nikt o nich nie wspomniał. I wypędzę z kraju wróżbitów”


CZĘŚĆ I


Mówią, że wszystko nam wywróżą.

Mówią, że widzą w naszej dłoni, że idzie nam źle. Ale że mamy możliwości żeby poszło nam dobrze. Pójdzie nam dobrze, gdy w naszej dłoni zobaczą pieniążek. A jak zrobić, żeby nam na pewno poszło dobrze? Powiedzą nam jak to zrobić i jak osiągnąć szczęście, gdy ten nasz pieniążek zobaczą w swojej dłoni. Połóż pieniążek – proszą przekonująco – na to, żeby klimat przestał się tobie zmieniać, żebyś mógł zimą się ogrzać, żeby wirus od ciebie odstąpił, żeby inflacja się cofnęła, żeby mieli na tarcze ochronne dla tych, którym wywróżyli nieszczęście bankructw. Połóż pieniążek na migrantów, na wojny, na pokój, na nadejście kryzysów i na wyjście z nich a także na zapobieżenie kryzysom. Połóż, połóż! Połóż a wywróżymy ci długie i szczęśliwe życie pełne niezapomnianych wrażeń, pełne dalekich podróży i wielkich wygranych. No połóż! I to już! Jak nie położysz to spadną na ciebie nieszczęścia, które i tak na ciebie by spadły, ale przynajmniej będziesz na ten apokaliptyczny czas uzbrojony w wiarę. W wiarę w nas. No, połóż!

Po spotkaniu tej barwnej grupy wróżbitów wraz z rodzinami moje życie się zmieniło. Ci niezwykli, przepowiadający przyszłość ludzie uczynili to, że uwierzyłem w siebie. Poczułem jakąś taką moc… Czułem, że wszystko mogę, że nie istnieją dla mnie granice. Wiara we wróżbitów nadała mojemu życiu sens i sprawiła, że wreszcie będę mógł być sobą i odkrywać świat. Żyję tą wiarą. A najbardziej mnie uradowało to, jak pod wpływem spotkania z nimi zaczął działać mój umysł, mój mózg. Po prostu świat stał się dla mnie jasny, przestał mieć jakiekolwiek tajemnice. Wszystko stało się klarowne, zrozumiałe i logiczne. Tylko martwi mnie, że nie wiem, ile ta ich pomyślna wróżba będzie trwać, jaki ma ona termin ważności. Bo może tylko jeden dzień? Ale nawet jak tylko jeden dzień, to warto było kłaść te pieniążki i poznać przyszłość, bo dało mi to tak wielkie poczucie szczęścia, że jutro wyjdę, żeby ich szukać, znaleźć i dostać taki ogrom poczucia szczęścia za te niewielkie monety i banknoty.

Do tej pory nie wiedziałem, że świat może być tak logiczny. Wstyd się przyznać, ale nie ceniłem w ogóle logiki i posługiwania się rozumem.

Jeśli chcecie więc zobaczyć na własne oczy jak wróżbici zmienili moje widzenie świata i jak działa moja myśl wybudzona z długiego snu, to proszę bardzo, otwieram przed wami wnętrze mojego rozumu i ścieżki mojej logiki zaszczepionej mi przez owych nieziemskich wróżbitów:

Ludzie noszą maski – a więc na pewno jest zagrożenie, i to poważne, bo noszą je wszędzie.

Testują ludzi na potęgę – a więc na pewno jest wirus i jakaś poważna niebezpieczna choroba.

Wszyscy się testują - a więc na pewno test działa.

Wstrzykują coś ludziom – a więc na pewno jest to szczepionka.

Ludzie się tłoczą w punktach szczepień – a więc na pewno to działa.

Ten facet jest z rządu – a więc na pewno mówi prawdę, bo nie wierzę by kłamał dla kariery albo łapówek.

Zarządzili lockdown – a więc na pewno jest pandemia i na pewno on działa, bo inaczej by go nie zarządzali.

Epstein się powiesił w celi – a więc na pewno zrobił to z powodu zwykłej depresji.

Gates mówi o sobie, że jest filantropem – a więc jest pewne, że chce się dla nas poświęcać.

Schwab mówi, że trzeba wszystko zresetować, zacząć od zera i zlikwidować prywatną własność – a więc na pewno nie jest możliwe, że każą mu to mówić, że chce źle, że mówi niebezpieczne durnoty.

Mówią, że zwyciężymy – a więc na pewno zwyciężymy i jasne jest i logiczne, że chcą naszego zwycięstwa.

Morawiecki, Glapiński i Tusk mówią, że pieniędzy starczy dla wszystkich – a więc na pewno starczy.

Kaczyński mówi, że Tusk jest gupi i kawał drania, a Tusk mówi, że Kaczyński jest gupi i kawał drania – a więc musimy stanąć po stronie jednego albo drugiego, bo inaczej wyjdzie na to, że jesteśmy niezdecydowani, że nie mamy żadnych poglądów i że jest nam obojętny los naszej ojczyzny.

Mówią, że chiński system kredytu społecznego i punktowanej lojalności wobec państwa nie jest zły – a więc na pewno jest dobry i trzeba by to wypróbować, przecież to nic nie kosztuje.

Mówią, że likwidacja gotówki usprawnia wszystko, odciąża kieszenie i zapobiega roznoszeniu na bilonie i banknotach groźnych wirusów z których może powstać pandemia i lockdowny – a więc dbają o sprawność wszystkiego, o stan naszej odzieży i o nasze zdrowie.

Mówią, że rząd to sługa narodu – a więc na pewno nie może być tak, że ponadnarodowe lobbies mają na rządy haki.

Mówią, że powiedzą coś ważnego i że właśnie to mówią – a więc na pewno musi to być ważne i musimy tego słuchać.

Mówią, że chcą naszego dobra – a więc na pewno wiedzą czym jest Dobro.

Mówią, że spadł na nas kryzys i to niejeden – a więc na pewno nie jest to ich wina. Ten kryzys to po prostu zrządzenie losu.

Mówią, że wszystkie informacje o nas muszą mieć zgromadzone w jednym miejscu dla naszego dobra – a więc na pewno nasze dobro leży im na sercu.

Mówią, że w systemie muszą być wszechobecne kamery do identyfikacji osoby na podstawie twarzy, żeby nie pomylić jednego z drugim – a więc na pewno cenią naszą indywidualność i niepowtarzalność.

Mówią, że jesteśmy szczęśliwi – a więc nierozsądne, nieodpowiedzialne, nielojalne, warcholskie, antypaństwowe, anarchistyczne i wręcz faszystowskie jest mieć zamiar zaprzeczyć temu.

Mówią, że to jest nasza wojna. A więc polerujmy karabiny. I nie dawajmy posłuchu różnej głupiej propagandzie antywojennej w rodzaju tuwimowskiego "Rżnij karabinem w bruk ulicy! Twoja jest krew, a ich jest nafta!"

Mówią, że robią, co mogą – a więc na pewno nie mogą więcej i na pewno wiedzą, co robią.

Mówią, że jesteśmy dla nich najważniejsi – a więc płaczemy ze wzruszenia.

Mówią: „Niech żyje!” – a więc odpowiadamy: „Niech żyje!”.

Ci, co szukają wciąż dziury w całym nazywają nas debilami bez mózgu i mówią, że przez takich jak my świat znalazł się w ślepym zaułku – a więc na pewno się mylą, bo my posługujemy się rozumowaniem i logiką a przecież rozum i logika odróżniają homo sapiens od innych zwierząt.


Autor: @wawel24

=====================================================

 CZĘŚĆ II


Autor: @werka1321)



Wolność

Świat według niewolnika:
Niewolniczy system
„Jestem wdzięcznym niewolnikiem?

Mój pan to dobry człowiek. Daje mi jedzenie, dach nad głową, pracę i inne rzeczy. Wszystko, czego wymaga w zamian, to posłuszeństwo. Powiedziano mi, że ma on władzę kontrolowania mojego życia. Patrzę na niego i chciałbym być tak potężny.

Mój pan musi rozumieć świat lepiej niż ja, bo na swoje szacowne stanowisko został wybrany przez wielu innych. Czasami się uskarżam, ale boję się, że nie mógłbym żyć bez jego pomocy. To dobry człowiek.

Mój pan chroni moje pieniądze przed kradzieżą przed i po tym, jak zabiera połowę z nich. Zanim zabierze swą połowę mówi, że tylko on może chronić moje pieniądze. Po tym, gdy ją zabierze, mówi, że jest ona nadal moja. Wydając moje pieniądze mówi, że jestem właścicielem rzeczy, które kupił. Nie rozumiem tego, ale wierzę mu. To dobry człowiek.

Potrzebuję mojego pana do ochrony, bo inni mogliby mnie skrzywdzić. Albo wzięliby moje pieniądze i użyli ich dla siebie. Mój pan jest od nich lepszy: gdy zabiera moje pieniądze, wciąż jestem ich właścicielem. Rzeczy, które kupuje są moje. Nie mogę ich sprzedać ani decydować, jak mają być używane, ale są moje. Mój pan tak mi mówi, a ja mu wierzę. To dobry człowiek.

Mój pan zapewnia darmowe wykształcenie moim dzieciom. Uczy je, by szanowały i były posłuszne jemu i wszystkim przyszłym panom, jakich będą miały. Mówi, że są one dobrze uczone; że uczą się rzeczy, które będą potrzebowały wiedzieć w przyszłości. Wierzę mu. To dobry człowiek.

Mój pan troszczy się o innych panów, którzy nie mają dobrych niewolników. Każe mi przyczyniać się do ich wspierania. Nie rozumiem, dlaczego niewolnicy muszą pracować na więcej niż jednego pana, ale mój pan mówi, że to konieczne. Wierzę mu. To dobry człowiek.

Inni niewolnicy proszą mojego pana o trochę moich pieniędzy. On się zgadza, bo jest on dla nich tak dobry, jak dla mnie. To znaczy, że musi wziąć więcej moich pieniędzy, ale mówi, że jest to dla mnie dobre. Pytam się mojego pana, dlaczego nie byłoby lepiej pozwolić każdemu z nas trzymać swe własne pieniądze. Mówi, iż to dlatego, że on wie lepiej, co jest najlepsze dla każdego z nas. Wierzę mu. To dobry człowiek.

Mój pan mówi mi: źli panowie gdzie indziej nie są tak dobrzy, jak on; zagrażają naszemu wygodnemu stylowi życia i pokojowi. Wysyła więc moje dzieci na walkę z niewolnikami złych panów. Opłakuję ich śmierć, ale mój pan mówi mi, że była ona konieczna. Daje mi medale za ich poświęcenie i ja mu wierzę. To dobry człowiek.

Dobrzy panowie muszą czasami zabijać złych panów i ich niewolników. Jest to konieczne, by chronić nasz sposób życia; by pokazać innym, że nasza wersja niewolnictwa jest najlepsza. Spytałem mojego pana: „Dlaczego niewolnicy złego pana muszą być zabijani razem z nim?”. Odpowiedział: „Bo dokonują jego złych czynów. Poza tym nigdy nie mogliby się nauczyć naszego systemu; zostali zindoktrynowani, by wierzyć, że jedynie ich pan jest dobry”. Mój pan wie, co jest najlepsze. Chroni mnie i moje dzieci. To dobry człowiek.

Mój pan pozwala mi co kilka lat głosować na nowego pana. Nie mogę głosować na to, by nie mieć żadnego pana, ale wspaniałomyślnie pozwala mi dokonać wyboru pomiędzy dwoma kandydatami, których wybrał. Nie mogę się doczekać dnia wyborów, bo głosowanie pozwala mi zapomnieć o tym, że jestem niewolnikiem. Do tego czasu mój obecny pan mówi mi, co mam robić. Akceptuję to. Zawsze tak było i nie będę zmieniać tradycji. Mój pan to dobry człowiek.

W ostatnich wyborach pozwolono głosować około połowie niewolników. Druga połowa albo złamała reguły ustanowione przez pana, albo nie została uznana przez niego za odpowiednich. Ci, którzy złamali reguły powinni mieć w głowie więcej rozumu i nie być nieposłusznymi! Ci nie uznani za odpowiednich powinni wdzięcznie przyjąć pana wybranego dla nich przez innych. Jest to słuszne, bo zawsze robiono w ten sposób. Mój pan to dobry człowiek.

Było dwóch kandydatów. Jeden otrzymał większość głosów – około jednej czwartej populacji niewolników. Spytałem, dlaczego nowy pan może panować nad wszystkimi niewolnikami, skoro dostał głosy jedynie od jednej czwartej z nich. Mój pan powiedział: „Bo kilku mądrych panów dawno temu robiło to w ten sposób. Poza tym wy jesteście niewolnikami, a my jesteśmy panami”. Nie rozumiem jego odpowiedzi, ale wierzę mu. Mój pan wie, co jest dla mnie najlepsze. To dobry człowiek.

Niektórzy niewolnicy mają złych panów. Zabierają oni ponad połowę pieniędzy swych niewolników i są wybierani jedynie przez jedną dziesiątą, a nie jedną czwartą z nich. Mój pan mówi, że różnią się oni od niego. Wierzę mu. To dobry człowiek.

Spytałem, czy mógłbym kiedyś zostać panem zamiast niewolnikiem. Mój pan powiedział: „Tak, coś takiego jest możliwe. Ale najpierw musisz przyrzec posłuszeństwo swemu obecnemu panu i obiecać nie porzucać systemu, który uczynił cię niewolnikiem”. Jestem zachęcony tą możliwością. Mój pan to dobry człowiek.

Mówi mi on, że rzeczywistymi panami są niewolnicy, bo mogą głosować na swych panów. Nie rozumiem tego, ale wierzę mu. To dobry człowiek, który nie ma w życiu innego celu niż czynienie swych niewolników szczęśliwymi.

Spytałem, czy mógłbym nie być ani panem, ani niewolnikiem. Mój pan powiedział: „Nie, musisz być jednym albo drugim. Nie ma innych wyborów”. Wierzę mu. On wie najlepiej. To dobry człowiek.

Spytałem mojego pana, czym nasz system różni się od systemów złych panów. Powiedział: „W naszym systemie panowie pracują dla niewolników”. Nie będąc już dłużej zakłopotanym, zaczynam akceptować jego logikę. Teraz to widzę! Niewolnicy kontrolują swych panów, bo co parę lat mogą wybierać nowych panów. To, że panowie wydają się kontrolować niewolników między wyborami, jest wielkim złudzeniem! W rzeczywistości spełniają oni pragnienia niewolników. Gdyby tego nie robili, nie zostaliby wybrani w ostatnich wyborach. Jak jasne jest to teraz dla mnie! Nigdy więcej nie będę wątpić w ten system. Mój pan to dobry człowiek.”


image

wawel24
O mnie wawel24

Huomo-animal divino. Znajomość harmonii nazywa się stałością. Znajomość stałości nazywa się oświeceniem. [...]. Napięcie ducha w sercu nazywa się uporem. [...] Wiedzący nie zna udawania, udowadniający nie wie.  Nagroda Roczna „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki ♛2012 - (kategoria: poetycki eksperyment roku 2012) ♛2013 - (kategoria: poezja, esej, tłumaczenie) za rozpętanie dyskusji wokół poezji Emily Dickinson i wkład do teorii tłumaczeń ED na język polski ========================== ❀ TEMATYCZNA LISTA NOTEK ❀ F I L O Z O F I A ✹ AGONIA LOGOSU H I S T O R I A 1.Ludobójstwo. Odsłona pierwsza. Precedens i wzór 2. Hołodomor. Ludobójstwo. Odsłona druga. Nowe metody 3.10.04.2011 P O S T A C I  1. Franz Kafka i hospicjum kultury europejskiej czyli nagi król 2. Platon czytany przez Simone Weil P O E Z J A 1. SZYMBORSKA czyli BIESIADNY SEN MOTYLA 2. Dziękomium strof Strofa (titulogram) 3.Limeryk 4.TRZEJ MĘDRCOWIE a koń każdego w innym kolorze... 5.CO SIĘ DZIEJE  M U Z Y K A 1.D E V I C S 2.DEVICS - druga część muzycznej podróży... 3.HUGO RACE and The True Spirit 4.SALTILLO - to nie z importu lek, SALTILLO - nie nazwa to rośliny 5.HALOU - muzyka jak wytrawny szampan 6.ARVO PÄRT - Muzyka ciszy i pamięci 7. ♪ VICTIMAE PASCHALI LAUDES ♬

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka