MOTTO
1. “Rządy w Polsce będą się zmieniały, ale szczególna ochrona szczególnych nosów nigdy się nie zmieni.”
[parafraza jednego zdania z przemówienia L.Kaczyńskiego w Izraelu]
2. „– Tutaj wisiał niegdyś obraz najjaśniejszego pana – ozwał się znów po chwili – akurat tam, gdzie teraz wisi lustro. – A tak, ma pan rację – odpowiedział Paliwec – wisiał tam, ale obsrywały go muchy (…). – Mnie zabierają tylko z powodu zdrady stanu. – Ale za co mnie – biadał Paliwec. – Ja byłem taki ostrożny! Bretschneider uśmiechnął się i rzekł zwycięsko: - Za to, że pan powiedział, że muchy srały na najjaśniejszego pana”.
[„Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej”]
Kilka godzin temu przemyska prokuratura wydała oświadczenie: "Czynności wyjaśniające dotyczące piątkowej inscenizacji wszczęła i prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Jarosławiu" - informuje w oświadczeniu przemyska prokuratura. "Wbrew pojawiającym się w mediach informacjom, policyjnego postępowania nie zlecała prokuratura – była to inicjatywa samej policji" - dodaje. Jeszcze we wtorek rano informowano, że czynności zleciła sama prokuratura.
No cóż, czy prokuratura, czy policja, czy Brudziński, czy Kaczyński - mało to zmienia w żenującym spektaklu filosyjonistycznego lobby odgrywanym na rozkaz szpiegowskich organizacji typu WJC, ADL.
Czego możemy się spodziewać w najbliższym czasie? Wysilmy wyobraźnię i wyjdźmy naprzeciw. Jakie będą następne etapy indukowanej paranoi?
1. Połączona Komisja Rządu, Episkopatu i WJC dokonuje przeglądu wszystkich rekwizytów i kukieł we wszystkich teatrach lalkowych i kukiełkowych w całej Polsce. Kukły i lalki o podejrzanych, antypaństwowych, antylauderowych i wywrotowych nosach oraz uszach zostaną wyłuskane w lokalnych łapankach wewnątrzteatralnych i przekazane do policyjnych krematoriów, gdzie zostaną unicestwione razem z resztkami skonfiskowanej marihuany, której policjanci nie zdążyli spalić . Osobno będzie badana poprawność rasowa uszu, gwiazd kolędniczych oraz odzieży (kapelusze, chałaty, czarne płaszcze i jarmułkopodobne czapki) a także rekwizytów (monety, pieniążki, mieszki, worki na pieniądze, sakwy). 666 prokuratorów zajmie się rekwizytorniami teatralnymi teatrów lalkowych oraz zwykłych teatrów. Nadprokurator będzie przycinał nosy tym kukłom, które da się recyklingować na poprawne rasowo lub neutralne.
2.Zajrzyjmy teraz do samego Joachima Brudzińskiego. Sprawdźmy co u niego słychać.
W dniu wczorajszym (którego to dnia patronem jest św.Wojciech)Joachim Brudziński ku swemu przerażeniu odkrył, że Baba Jaga ma wygląd i nos ewidentnie antyżydowski, antysemicki, antyjudaistyczny, antysyjonistyczny i antyizraelski oraz że nos ten propaguje totalitaryzm i nawołuje do nienawiści na wszystkich możliwych tłach. Joachim nie wierzył swym myślom… A jednak! To prawda. Tragiczna prawda. Oczyma wyobraźni już widział siebie wręczającego swe łowcze łupy samemu naczelnikowi. A tu masz ci los! Marzył, że naczelnik spojrzy mu w oczy 5 sekund dłużej niż Morawieckiemu. Dla takiej chwili warto by się było narodzić. I to wszystko zdarza się w dzień św.Wojciecha! Tego, który już od dawna podpada Joachimowi i dręczy jego myśli. Jak mógł ten samozwaniec - pomyślał Joachim - walczyć z handlem słowiańskimi niewolnikami prowadzonym przez naszych braci Żydów. Przecież to jest wbrew wolnemu rynkowi i zrównoważonemu rozbojowi. Dyskryminuje i wyklucza. Joachim od dziecka nie znosił antysemityzmu św. Wojciecha i ksenofobii ewangelicznych wystąpień Chrystusa. Rekonstrukcja rządu dała mu okazję do zrealizowania młodzieńczych marzeń - mógł zacząć korygować historię Polski i Europy. Marzył, że poprowadzi partię PIS ku ziemi obiecanej. Zdechrystianizuje rechrystianizację. Widział siebie jako Mojżesza przeprowadzającego Polakoizraelitów przez pustynię nacjonalizmu ku otwartości obiecanej.
Co z tym robić? Co zrobić z Babą Jagą? Jest niesamowicie rozmnożona. Zmultiplikowana. Jak - nie przymierzając - logo Pepsi-Coli. Zakazy tu nic nie pomogą. A nawet jakby zaaresztował wszystkie wizerunki Baby Jagi i teksty o niej - ona zostanie przecież w umysłach ludzi, ich szeptach, spojrzeniach... Jak to wszystko wyczyścić w imię Międzyresortowego Zespołu do Spraw Przeciwdziałania Propagowaniu Faszyzmu i Innych Ustrojów Totalitarnych oraz Przestępstwom Inspirowanym Nienawiścią na Tle Różnic Narodowościowych, Etnicznych, Rasowych, Wyznaniowych albo ze względu na Bezwyznaniowość? Dwa tygodnie myślał nad tą nazwą, liczył litery, chcąc przebić długością rewolucyjne nazwy urzędów tworzone przez Łunaczarskiego. Z nazwą się udało dzięki długim konsultacjom telefonicznym z dawnymi przyjaciółmi ze Szkoły Sportów Letnich. Ale co z tego, że nazwa jest, jak on głupiej Baby Jagi nie potrafi zdezaktywować...
Joachim był bliski zwątpienia… Na biurku Joachima Brudzińskiego, projektanta, założyciela i szefa Międzyresortowego Zespołu do Spraw Przeciwdziałania Propagowaniu Faszyzmu i Innych Ustrojów Totalitarnych oraz Przestępstwom Inspirowanym Nienawiścią na Tle Różnic Narodowościowych, Etnicznych, Rasowych, Wyznaniowych albo ze względu na Bezwyznaniowość (zwanego “Komitet Brudzińskiego” lub pieszczotliwie KOMBRUD) stało popiersie Naczelnika wykonane z plasteliny. U Kaczyńskich była rodzinna tradycja lepić sobie pomniki za życia i rozdawać swoim powładnym jako wyróżnienia i totemy. Pradziadek, carski oficer najlepiej rzeźbił w szarym, pachnącym lawendą mydle. Popiersie, które u niego stało Jarosław lepił patrząc w lustro całe 3 miesiące. Szef KOMBRUDU przechodząc zawsze ogarniał je pełnym miłości spojrzeniem. Był w tym spojrzeniu spory wyrzut pod adresem Pana Boga, że w jego, Joachima rodzie wśród przodków po mieczu nie było carskich oficerów.
Któregoś dnia, nagle, bez dyskusji w podkomisji sejmowej, w niespodziewanej sekundzie jedna zwariowana mucha chamsko usiadła na naczelniku. Joachim machnął na nią: Idź stąd! Mucha odleciała. Joachim popatrzyl dokąd. Spojrzał w górę, na suficie siedziało mnóstwo much. Cała konfederacja. Wyglądały, jakby szykowały się do konferencji w sejmie.I pomyślał: Oho, ile tu ich się zebrało, trzecia siła! Fuckin world! Niedoczekanie ich! Pogroził pięścią muchom: Wy u mnie wszyscy w garści! Położę na jedną dłoń i jak drugą walnę, to mokre miejsce zostanie po tej waszej suwerenności! Tu sam siebie przyhamował: Nie, nie tak, ja nie Hitler, ja to zrobię demokratycznie, po kolei będę wyrywał im cichcem nogi, a na koniec powiem: To teraz idźcie sobie na konferencję do sejmu! Zbierał się iść dalej, ale mucha znowu wróciła i usiadła na nosie Naczelnika. Pomyślał Joachim: Jakie dzikie zwierzę, imbecylskie, od razu widać skąd! To u narodowcow hodują takich chamów! Przypomniał mu się klasyczny cytat: Et tu, muche, contra me? I nos u niej jaki krzywy. Specjalnie wyhodowali, psiekrwie, taki gatunek, by mi dopiec i do tego gapi się na mnie wyłupiastymi oczami i zaciera ręce. I tu cierpliwość jego się skończyła. I mrugnąć Naczelnik nie zdążył, jak jego nos zgniótł się pod silną pięścią, jak pod młotem zemsty niebieskiej. A mucha, skoro tylko jej - excusez-moi - ulżyło, stała się lżejsza i szybko uleciała. Popatrzył - w ręku nie ma muchy, na którą się zamierzył i ręce się mu zatrzęsły. I trzęsącymi się rękoma zaczął lepić nowy nos. Nos przez nie formowany wyszedł, krótki chiński. Druga proba dała osetyński. Trzecia - gruziński. Pieprzyć to! - wysączył skrzywionymi wargami i rzucił bryłą plasteliny o podłogę.
Bladymi wargami wypowiedział słowa modlitwy: Panie, Boże sprawiedliwy, czy nie widzisz moich pomysłów, inicjatyw, że ja zawsze chcę dla Ciebie tego, co lepsze, a wychodzi jak zwykle. Boże, twórco nieba i ziemi dla nas w tym kraju, nie karz Twojego wiernego niewolnika, Ty widzisz wszystkie nasze myśli i działania. Tylko Ty widzisz i wiesz, jak trudno z nimi walczyć.
Niedawno musiał jeszcze w tajemnicy jeździć na wieś po tłuste muchy dla kota naczelnika. Teraz już nie musi, same się zlatują. Kiedy jechał rok temu na wieś z tajną misją muchołowczą czytał w autobusie Atlas Much. Z niego się - niestety - nie dowiedział, dlaczego i w jakich przypadkach muchy tworzą konfederacje, ale miał złe przeczucia… Jak oni mi obrzydli, zawsze mi się pchają do oczu, do uszu, do ust. Nie ma od nich spokoju ani w dzień, ani w nocy już 1000 lat. Daj mi, Panie, siły zwalczyć ich, siły i środki. Teraz i zawsze i do końca wszystkich kadencji, amen.
Joaś pozbierał się jednak. Do boju! - rzekł do siebie w myślach. Otworzył kołonotatnik i zapisał: “Zmonitorować wszystkie bajki, baśnie i legendy będące w Polsce w obiegu czytelniczym. Zaprojektować napisanie nowego kanonu bajek polskich. Zlecić wykonanie Morawieckiemu. Nazwać: “Baśnie 1000 i 1 zmiany". Matek ma wprawę w bajaniu - zaśmiał się cicho Joaś sam do siebie. Cykl legend “Elektromobilność” i “Odbudowa stoczni” szedł mu tak dobrze jak cykl baśni “Drony”, “Program kosmiczny” i “Polska potęgą gospodarczą” - napisze więc nowy kanon ludowych bajań jak trzeba, he, he. Gospodynie wiejskie mu pomogą i Pawlak. Pascal twierdził, że gdyby Kleopatra miała krótszy nos, inne byłyby losy świata. Joachim już w myślach to parafrazował odnosząc do siebie: Gdybym nie nagłośnił nosa z Pruchnika, inne byłyby losy świata. I oczyma wyobraźni widział siebie na stolcu. Wysokim. Jakim byś nie był Joachimem - stolec jest w twoim zasięgu.
3. Opuśćmy naszego Joachima, który właśnie zasiadł, ze łzami w oczach do pisania autobiografii "Moja walka z przydługimi nosami". I wyobraźmy sobie kolejny etap dobrozmianowej rewolucji kulturalnej. Z haczykowatym, hiperdługim nosem Baby Jagi walka będzie długa. Jednak zjednoczona koalicja postrzelonych sił może znaleźć sobie inny, wdzięczny obiekt, obiekty, setki obiektów i tysiące. Polskie zwyczaje i tradycje ludowe! Kolędnicy, jasełka, szopki. Herody, pochody brodaczy (zwyczaj podlaski), kolędowanie dziadów, dialogi bożonarodzeniowe, chodzenie z niebem, wodzenie gwiazdy. Najpierw Polska! A później inne kraje, co sobie na przykład myśli taka Austria kultywując kolędowanie “brzydkich Perchtów”? Te ich ogromne uszy, te haczykowate nosy, no i ta nazwa “perchty”, mogąca się komuś, nie daj Boże, skojarzyć z epitetem, którym niegdyś u nas obdarzano Żydów.
Prosto z wiedeńskich pochodów kolędniczych. Zły Perchta...
Szczególnie kłuje w oczy naszych dobrozmianowców zwyczaj rodem z Podlasia, gdzie podczas trzech ostatnich dni w roku można spotkać grupy brodaczy. Są to mężczyźni ubrani w brody z lnianego włókna symbolizujące długie życie. Charakterystyczną cechą brodaczy są metrowe czapy zrobione z kolorowych bibułowatych kwiatów oraz maski z długim nosem. Kosztuje to wiele bezsennych nocy panów Laudera, Foxmana i Katza. Jarosław Kaczyński, Joachim Brudziński i Jarosław Sellin nie pozwolą na taki wszechświatowy skandal obrażający World Jewry. Wszak “Rządy w Polsce będą się zmieniały, ale szczególna ochrona szczególnych nosów nigdy się nie zmieni.”
Kolejna prowokacja antyżydowska wytropiona przez Pawkę Brudzińskiego: tęczowa gwiazda Dawida sugerująca niecnie, iż syjonizm jest ruchem Sodomitów.
Ale nie będzie łatwo. Polska tradycja ludowa, to główne kłębowisko żmij potencjalnie antyżydowskich, potwarzy bezczeszczących tysiącletnie sojusze. Po kolędzie chodzą przebierańcy w roli Żyda i profanują nabożne brody i jarmułki? Komu to potrzebne? Kto za tym stoi? A te diabły wszystkie, to niby wolne od antysemityzmu? A te długie, krzywe nosy diabłów, szatanów i czortów? A te dwa rogi diabelskie, to co? Jawna kpina z herosa żydowskiego, z wielkiego Mojżesza. Już dzieci nawet wiedzą, że w sztuce średniowiecza i u Michała Anioła Mojżesz ma rogi. Mamy uwierzyć, że te rogi diabelskie w wiejskich kolędach to nie policzek wymierzony mozaizmowi a zwłaszcza Izraelowi i jego pokojowej misji w Palestynie? Wolne żarty. A widzieliście te widły trzymane przez diabły kolędujące? Znowu kpina ze świętego narodu. Widły przedstawiają jedną z hebrajskich liter - literę szin. To skandal! To poziom hitlerowskiego Der Sturmera! Kto za tymi widłami stoi? Kto ich potrzebuje? KOMU SĄ ONE POTRZEBNE? Czy sam Putin, czy Rasputin? Czy Sakiewicz, czy Bilewicz? Kto widłami jątrzy? Jakich imperialistów kuźnia je wykuwa? I obuwa? Nie dajmy się zwieść widłom, widłakom i wilkołakom! Partia nas schroni, partia nas obroni. Do broni! A może tutaj mieszka tylko Szechter i Holland Agnieszka, nie pozwalająca rzeźbić z drewna źydowskiego mieszka? Czyż być może, że ledwie jeden Szechter, Blumsztajn jeden, Smolar pojedynczy i samotna Holland Agnieszka w tropieniu Farmazona śmiała - robią z milionów Polaków wała?? A wy, Polacy, to z was jacy tacy, że was migiem zżerają do skonsumowania podanych na swej manii prześladowczej tacy? Czyż to nie są plotki, że my, dumny naród, raz po raz i rusz, co rusz w maliny cudzych obsesji dajemy się wpuszczać przez intelektualne blotki? Możesz tak być?
Hebrajska litera szin. Kolędnicy prowokatorzy w swym ksenofobicznym obłędzie na jej wzór kształtują swoje widły. Dobra zmiana położy temu skandalowi międzynarodowemu kres.
Wizerunki rogatego Mojżesza utożsamiają go z diabłem. To choroba ciała i duszy tak znieważać Mojżesza...
A gwiazda, którą noszą kolędnicy pozwalając jej się kręcić, prawie zawsze sześciokątna...To jej kręcenie ma być atakiem na najwierniejszych naszych przyjaciół, którzy prawie dzień w dzień zapewniają nas o tym, że jako jedyni na świecie znają naszą wyjątkowość. To kręcenie się gwiazdy na pastwie wiatru, to jest ohydna aluzja, że państwo Izrael kręci w realizacji rezolucji ONZ dotyczących Palestyny. Jak nam nie wstyd! Wyobraźmy sobie, że ludzie otwierają drzwi chałupy i widzą kręcącą się gwiazdę Dawida. I co taki chłop pomyśli? Jedno tylko mu może przyjść do głowy: " Izrael kręci..." Ile chałup obejdą. I w każdej ku złemu ludzi skierują. KOMU TO POTRZEBNE? Żeby odkupić wieki tych rasistowskich kolęd za mało będzie nawet ufundowania naszym braciom pięciu muzeów! Najpierw ludzie Joachima zrobią przegląd wszystkich muzeów folklorystycznych w Polsce pod kątem naszych sojuszy... Takie eksponaty jak poniższy (Żyd z mieszkiem) pójdą na opał.
Po lewej stronie antyizraelska prowokacja. Zwyrodnialcy wyrzeźbili Żyda z mieszkiem na pieniądze. To może Polskę kosztować rezygnację z Fortu Trump i brak życzeń z okazji żydowskiej paschy składanych Polakom przez wybitną ambasadoressę.
Ten kapelusz to już przesada. Zapłaci za to Polska.
Sen z oczu Episkopatu, Jarosława Kaczyńskiego i jego Joasia, delfina dobijającego się o delfinowatość oraz lauderowskiego kręgu premiera spędzają tradycyjne polskie HERODY, odgrywające rzeź niewiniątek.
Herody to ludowe przedstawienia bożonarodzeniowe odgrywane przez grupy kolędnicze, podobne do jasełek. Treść przedstawienia opiera się na fragmencie Ewangelii (Mt 2, 16-19) opisującym rzeź niewiniątek i śmierć króla Heroda Wielkiego. Główny wątek dramatyczny ma cechy moralitetu – ukazuje walkę dobra (anioł) ze złem (diabeł). Despotyczny Herod skazany jest na wieczne potępienie i poddany dwóm egzekucjom: śmierć zabiera jego ciało, a diabeł duszę. Jarosław Kaczyński zapowiedział swoim delfinom: Żadnej walki dobra ze złem! To rozbija jedność narodu. Ma być tylko walka mniejszego zła z większym złem! I zwyciężymy!
Obrazek z rodzaju tych, które za drugiej kadencji partii zostaną zakazane. Nie tylko z powodu mojżeszowych rogów, podejrzanego nosa i za dużych uszu, lecz głównie z tej oto przyczyny, iż ukazuje on walkę dobra ze złem. W dzisiejszej narracji jest miejsce tylko na walkę mniejszego zła z większym złem.
Jakby tego było mało, Herody, poza nieakceptowalnym modelem eschatologii zawierają jeszcze wiele obrazoburstw. Pokazują w złym świetle Heroda Wielkiego, wprawdzie nie Żyda, ale wybitnego wyznawcę wielkiej religii światowej, czyli judaizmu. Tego, którego decyzje spowodowały ułożenie ściany pod którą cały Izrael się modli. Precz z przedstawieniami Herodów! Komu to potrzebne?! Te wzbudzające agresję przeżytki muszą zniknąć w następnych kadencjach rządów partii!
4. Minister Ardanowski, jako przewodniczący polsko-izraelskiej grupy parlamentarnej - jak chodzą słuchy - opracowuje akcję edukacyjną “Mierzymy nosy w domu i zagrodzie”. Mierzymy nosy na ulicy, w świetlicy, na plaży i wśród garaży. W tak ważnej kwestii nie możemy być zdani na domysły. Kupujmy zawczasu linijki, ekierki, mogą być niedobory na rynku, gdy ruszy kampania parlamentarna. Zbyt długi nos obywatela wystawiony na widok publiczny, nos niedookreślony, nie wiadomo jakie przesłanie niosący może burzyć spokój przyzwoitych obywateli, mącić ich myśli i podważać wiarę w wielkie serce klasy politycznej. W dobie rozwiniętych technik charakteryzacyjnych nie można wykluczyć aktów antypaństwowych polegających na tym, że ktoś sztucznie wydłuża sobie nos, aby podważać nasze sojusze. Ale porzućmy obawy, śpijmy spokojnie. Nie po to wybraliśmy PIS, by nasz tysiącletni sojusz rzucony był na pastwę nieodpowiedzialnych jednostek, rosyjskich trolli i nacjonalistycznej ekstremy. Tak nam dopomóż geniusz intelektu, red. Sakiewicz.
Dobra zmiana kończy z amatorstwem wcześniejszych rządów. Nie tylko ekonomię, kulturę i politykę zagraniczną wieńczą łańcuchy sukcesów. Sfera ścigania nadmiarowych nosów też skończyć się musi sukcesem. Mierzcie nosy, bo wam zmierzą. A nos zmierzony już nie należy do siebie. Nos zmierzony może być skrócony.
Joachim Brudziński ogłosił, że polskie służby i organy porządkowe muszą być profesjonalne - żaden nadmierny nos nie może zostać przeoczony i musi być skatalogowany, policzony, zmierzony i opisany a czasem przycięty do nieobrażającej WJC długości.
Każdy długi, nie daj Boże zagięty nos uderza w sojusze, trąca je. Może być prowokacją lub kpiną
Kwestia pejsów chwilowo zostaje w zawieszeniu w planach dobrej zmiany, gdyż pejsy wiążą się z religią.
5. Przeszedłszy szkolenie czujności rasowej u Joachima Brudzińskiego wiemy już, że każdy długi nos (nawet bez zakrzywienia) jest agresywną aluzją lub atakiem na naszych tysiącletnich przyjaciół. Nie można wykluczyć, że poruszający się po ulicach i in. miejscach publicznych osobnicy z długimi nosami, są ucharakteryzowanymi prowodyrami potencjalnych zamieszek. Jednak pojawia się tu potężny problem antropologiczny, do którego łże-delfin Brudziński wydaje się być nieprzygotowany. Ze źródeł zbliżonych wiadomo, iż w ostatnich miesiącach Joachim miał kompromitującą wpadkę w swych śledztwach. Rozesłał już wstępne wiadomości do R.Laudera i D.Trumpa, że jest na tropie planowania pierwszego po wojnie pogromu Żydów mającego się odbyć w Polsce w jednej z galerii handlowych.
Niestety, głodny sukcesu Joachim źle zinterpretował dane i zbyt zaufał opracowanemu przez M.Boniego programowi komputerowemu, który na podstawie analizy nosów z portretowych zdjęć w sieci miał wykrywać spiski wymierzone przeciw tym, którzy sami siebie nazwali narodem etycznym. Rzekomy spisek i próba pogromu w galerii handlowej okazały się być.. oblewaniem wieczoru kawalerskiego przez… ormiańską parę.
Jak do tej wpadki Joachima doszło? Sięgnąć tu musimy do antropologii. Najlepiej będzie zacytować antropologa pochodzenia żydowskiego, Henryka Szpidbauma. Gwarantuje to obiektywizm. Oto ten cytat: “Właśnie cechy rasy armenoidalnej nadają charakter i wrażenie „żydowskości“ . Ciekawe są spostrzeżenia wiedeńskiego antropologa J. Weningera , który rasie przednioazjatyckiej poświęcił specjalne studjum. Pisze on: „Wszystkie osobniki, należące do rasy przednioazjatyckiej, są uważane przez Europejczyków za żydów. W obozach jeńców, wszyscy np. Gruzini i Armeńczycy uważani byli za Żydów, zarówno przez pozostałych jeńców o innej przynależności rasowej, jak i przez naszych rodaków, u których ci jeńcy pracowali.”
I tu mamy rozwiązanie zagadki kompromitacji nadgorliwego, nieukowatego pretendenta do stolca centrowej partii udającej prawicę narodową po to, by ją wytępić. Jeden z Ormian zamieszkujących Polskę zamieścił na portalu społecznościowym oraz rozesłał smsem swoje zdjęcie portretowe eksponujące ogromny haczykowaty nos. Wysłał je do narzeczonej i kolegów. Treść wiadomości była taka: “Dziś, późny wieczór, Galeria handlowa, wreszcie koniec tego koszmaru - bądźmy razem!” Joachim zaalarmowany przez komputerowy program Boniego postawił w stan gotowości jednostki antyterrorystyczne i powiadomił centra mocy żydowskiej, że w Polsce szykowany jest pogrom. Jednak ludzie pokroju Joachimów często mają pecha, przyciągają pecha. Czasem ,wyjątkowo pociągają za sobą w maliny całe narody. Tym razem Joaś przejechał się na zdjęciu z długim nosem podpisanym: Dziś, wreszcie koniec tego koszmaru! Zdanie to po prostu oznaczało koniec życia kawalerskiego ogłaszany swoim znajomym przez długonosego Ormianina. Joachim chciał się pociąć, ale wyszedł z tego. Kwestia zdjęć i portretów ślubnych Ormian i Gruzinów branych przez Brudzińskiego za prowokacje antyżydowskie jest chyba największą przeszkodą na drodze kariery tego detektywa amatora. Od tej pułapki nigdy się nie wyzwoli i Mateusz go przegoni na ostatniej prostej.
6. Zbliżamy się do końca naszego raportu z walki o wieczność sojuszu. Cały sukces dobrozmianowej operacji ‘inwentaryzujemy i mierzymy nosy, by wykryć wrogów ludu wybranego” wisi na włosku jednej decyzji administracyjnej . Urzędowo ogłoszonej granicy długości nosa i stopnia krzywizny, przekroczenie której czyni sprawę podejrzaną i polityczną. Ta kluczowa dla dziejów państwa decyzja jest w gestii Jarosława Kaczyńskiego i zależy od podanego przez niego wymiaru z dokładnością do setnych części centymetra.
7. Co nas, chrześcijan, katolików czeka w obliczu ekspansji reformacyjnej religii dobrej podmiany i wobec rodzenia się w populacjach europejskich coraz wyższego procentu jednostek brudzińskoidalnych?
A) rychła podmiana chrześcijaństwa na ekologiczną religię zajączków toczących po łące jajka.
B) druga perspektywa jest jeszcze radykalniejsza. Dają nam jej wyobrażenie filmy popularnonaukowe made in USA (np. na kanale ViaSat History). W okresie Wielkiego Tygodnia emitowano film o ukrzyżowaniu Jezusa. Wniosek jest taki, że możemy oczekiwać w najbliższych kilku latach ZAKAZU PRAKTYKOWANIA CHRZEŚCIJAŃSTWA i zakazu drukowania oraz rozpowszechniania Nowego Testamentu. Dlaczego? Otóż w w tym filmie nazwano Jezusa pobożnym Żydem. I cóż z tego, jaki to ma związek z zakazaniem chrześcijaństwa - zapyta ktoś. Ma związek. Jakiekolwiek przedstawienia i rozpowszechnianie wizerunków przedstawiających bicie Żyda, tym bardziej bicie pobożnego Żyda, a nie daj Jahwe, jego krzyżowanie mogą być sądzone jako zbrodnie przeciw ludzkości i nawoływanie do nienawiści na wszystkich możliwych tłach…
C) powstanie jednej religii globalnej, religii ekumenicznej. Ekonomicznej religii kast.
https://www.salon24.pl/u/wawel/854772,w-dowod-wdziecznosci-prez-dudzie-narod-czyli-czekamy-na-nowe-swieto
https://rzadwygnanyrp.wordpress.com/2019/01/19/gwiazda-dawida-orzel-piastow-i-l-kaczynski-czyli-antysemityzm-sezon-2/
https://www.salon24.pl/u/wawel/847768,niech-zyje-kompletny-kombrud-tuwim-brudzinski-i-samochod-goniacy-izraelite-po-schodach
https://rzadwygnanyrp.wordpress.com/2019/01/22/nadzwyczajna-kasta-politykow-i-105-prokuratorow/
OD NIEDAWNA PISZĘ TEŻ NA DRUGIM BLOGU JAKO W A W E L 2 4 https://www.salon24.pl/u/wawel24/ Uszanować chciałbym Niebo, Ziemi czołem się pokłonić, ale człowiek jam niewdzięczny, że niedoskonały... =================================================== Nagroda Roczna „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki ♛2012 - (kategoria: poetycki eksperyment roku 2012) ♛2013 - (kategoria: poezja, esej, tłumaczenie) za rozpętanie dyskusji wokół poezji Emily Dickinson i wkład do teorii tłumaczeń ED na język polski ==========================
❀ TEMATYCZNA LISTA NOTEK ❀
F I L O Z O F I A ✹ AGONIA LOGOSU H I S T O R I A 1.Ludobójstwo. Odsłona pierwsza. Precedens i wzór. 2. Hołodomor. Ludobójstwo. Odsłona druga. Nowe metody. 3.10.04.2011 WARSZAWA, KRAKÓW –- PAMIĘĆ I OBURZENIE======= ================ P O E Z J A 1. SZYMBORSKA czyli BIESIADNY SEN MOTYLA 2. Dziękomium strof Strofa (titulogram) 3.Limeryk 4.TRZEJ MĘDRCOWIE a koń każdego w innym kolorze... 5.CO SIĘ DZIEJE H U M O R -S A T Y R A -G R O T E S K A -K A B A R E T 1.KSIĘGA POWIEDZEŃ III RP czyli ZABIĆ ŚMIECHEM 2.KABARET TIMUR PRZEDSTAWIA czyli Witam telefrajerów... 3.III RP czyli Zmierzch Różowego Cesarstwa 4. Biłgoraj na tarasie - SZTUKA PRZETRWANIA DLA ELYT Z AWANSU 5.MANIFEST KBW czyli Kuczyński, Bratkowski, Wołek 6.SONATA NIESIOŁOWSKA a la Tarantella czyli KOLAPS STEFANA 7.Transatlantyckie - orędzie Bronisława Komorowskiego W Ę G R Y 1.WĘGRY, TELEWIZJA, KIBICE 2.GALERIA ZDJĘĆ węgierskich 3.ORBAN I CZERWONY PRĘGIERZ M U Z Y K A 1.D E V I C S 2.DEVICS - druga część muzycznej podróży... 3.HUGO RACE and The True Spirit 4.SALTILLO - to nie z importu lek, SALTILLO - nie nazwa to rośliny 5.HALOU - muzyka jak wytrawny szampan 6.ARVO PÄRT - Muzyka ciszy i pamięci 7. ♪ VICTIMAE PASCHALI LAUDES ♬
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka