[ADMINIE! minęły 2 godz. od zamieszczenia notki, nikt jej nie otagował, cóż, coraz mniej gościnne stają się te podwoje]
MOTTO
1. Siła oparta na strachu nie utrzyma się długo, a wszelkie kary należy wymierzać sprawiedliwie, nie w interesie władcy (...).
Nic nie jest bardziej przerażające od tego, że się ciebie boją; każdy bowiem nienawidzi tego, kogo się boi (1), a kto przez wszystkich jest znienawidzony, ten łatwo może zginąć (...).
Nikogo też nie ceni się dla jego godności, lecz za to, jak postępuje.
Tuliusz mówi, że nic bardziej nie szkodzi władzy, niż wzbudzanie strachu. (...)
Powinno się powściągać żądzę władzy, ponieważ wyzwala ona lenistwo i hipokryzję. Trudno jest okazywać posłuszeństwo tym, którzy udawali dobrych, aby móc zagarnąć władzę.
(...) Zdaniem Seneki poddani nienawidzą tego, kogo się boją, i każdy pragnie zguby tego, kogo nienawidzi. (...) Wzbudzający strach sami muszą lękać się tych, u których ów strach wzbudzili. Boecjusz mówi, nie sądź, że potężny jest ten, komu wszędzie towarzyszą straże, gdyż on boi się tych, u których strach wywołał.
[Brunetto Latini - Skarbiec wiedzy]
2. Zwróćmy uwagę na pojęcie Rzeczypospolitej, które spotykamy w Kronice polskiej. Mistrz Wincenty tymi słowami rozpoczyna swe dzieło: była, była ongi cnota w tej rzeczypospolitej, którą senatorowie niby jakoweś świeczniki niebieskie opromienili nie zapisaniem pergaminowych kart wprawdzie, ale najświetniejszych czynów blaskiem.
Nie rządzili bowiem nimi ani potomkowie plebejscy, ani samozwańczy władcy, lecz książęta dziedziczni, których dostojność, chociaż wydaje się okryta pomroką niewiedzy, świeciła jednak dziwnym blaskiem, którego nawałnice tylu wieków nie mogły zagasić. (...)
Naród powinien nieustannie weryfikować sprawujących władzę, nie tylko czy pozyskali ją legalnie, ale czy ją wykonują nieustannie zgodnie z przyjętymi standardami chrześcijańskimi i na pożytek innych. (...) naród nie tylko odpowiada za jakość życia państwowego, [w ten sposób] że ma być świadomy tego co się dzieje, lecz ma o tym decydować na bieżąco, wytyczając szlaki sprawiedliwości i bezpieczeństwa aktualnego i rozwoju społecznego dla przyszłych pokoleń.
[Artur Lis - Rex iustus - model władcy w średniowiecznej Polsce (na przykładzie Kroniki polskiej mistrza Wincentego)]
3. 105 Prokuratoren und Vaterland, Du bist verloren [żartobliwa parafraza, w j.niem. winno być: 105 Staatsanwälte und Vaterland, Du bist verloren, przekład opisowy: Od mowy nienawiści prokuratorów stu pięciu, Ojczyznę diabli wezmą po takim przegięciu]
Przypisy do motta: (1) Piękny jest wniosek wynikający z rozumowania Latiniego: zastraszanie ściganiem mowy nienawiści dodatkową ilością ukierunkowanych prokuratorów MUSI DOPROWADZIĆ DO WZROSTU NIENAWIDZENIA WŁADZY PRZEZ SPOŁECZEŃSTWO. Brawo rząd! Brawo wy!
Nadgorliwość działaczy PIS-u, plebejskość rozumowań, nieznajomość głębszych przyczyn jakiegokolwiek faktu, powierzchowne, efekciarskie, impulsywne, kontrskuteczne działania. Jedna z przyczyn: feudalne porządki panujące w partii i wyścig do sukcesji. Jest wielu kandydatów na delfina i chłopcy się prześcigają w zdobywaniu punktów u prezesa. Robią to, co ich mózgi sobie wyobrażają, że się spodoba prezesowi. Zrobią każdy kretynizm, byle tylko podskoczyć o jedno miejsce w rankingu delfinackim. To najczarniejszy okres w dziejach PIS-u – wyścigi miernot czyniących bezkarnie głupoty w celu zdobycia łaskawego spojrzenia szefa i szans na sukcesję. Czarny sen.
[https://www.youtube.com/watch?v=D3_6kld8QFg Wroński i Rola o "fałszywej fladze", Tusku, Adamowiczu, kościele, mowie miłości i hipokryzji!]
Nadgorliwość potomka plebejskiego, Joachima Brudzińskiego,KTÓREJ DAJE WYRAZ W SWYCH FILIPIKACH TWITTEROWYCH nie wiadomo czy bardziej komiczną, czy tragiczną jest, psuje prawo, psuje atmosferę społeczną i – jak u każdego ignoranta - osiąga przeciwne skutki od zamierzonych. Ćwierkacz, któremu się uroiło, że ma cokolwiek wspólnego z... Cyceronem :)).
PIS wkracza w regiony absurdu, prymitywnego zastraszania społeczeństwa i – co charakterystyczne – idzie w ten loch ręka w rękę z... Nowoczesną, z partią założoną przez byłe służby. Skąd to - że tak powiem - myślenie służbistowskie w partii pozornie wolnościowej?? Bo oto Jerzy Meysztowicz (Nowoczesna) złożył ABSURDALNĄ, ORWELLOWSKĄ interpelację poselską dotyczącą „działań prokuratury podejmowanych w sytuacji, kiedy w przestrzeni publicznej dochodziło do przejawów nienawiści na tle poglądów, narodowości, rasowym, etnicznym lub wyznaniowym, skierowanych do polityków, samorządowców, osób publicznych lub grup obywateli”. Orwellowskie jest to zapytanie, gdyż wychodzi z założenia, że POLITYCY to JAK SĘDZIOWIE, NADZWYCZAJNA KASTA (politycy, samorządowcy, osoby publiczne). Nadzwyczajna kasta wymagająca nadzwyczajnej ochrony, a może i kultu! Można się zapytać: a ochroniarze polityków, ich kierowcy, kucharki czemu nie zostali ujęci w tych paranojach Meysztowicza? A tymczasem mądrością wieków jest, że POLITYKOM WOLNO O WIELE MNIEJ! I DLATEGO MUSZĄ BYĆ PODDANI O WIELE ŚCIŚLEJSZEJ KONTROLI, OBSERWACJI I ROZLICZANIU NIŻ ZWYKŁY OBYWATEL. ONI, A NIE... SPOŁECZEŃSTWO!
I rząd w te bantustanowe zapędy kacyka Nowoczesnej wchodzi jak w masło! „Zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak CZYTAJ DALEJ TU https://rzadwygnanyrp.wordpress.com/2019/01/22/nadzwyczajna-kasta-politykow-i-105-prokuratorow/