W województwie pomorskim ma powstać jedna z największych w kraju farm wiatrowych. Inwestorem jest spółka Potęgowo Winergy należąca do firmy Winergy wspieranej m.in. przez izraelskie fundusze inwestycyjne (m.in. Israel Infrastructure Fund i Helios Fund).
"Spółka GSG Towers, działająca na terenie Stoczni Gdańskiej, dostała od jednego z największych operatorów światowego rynku energii odnawialnej zlecenie na budowę 15 naziemnych wież wiatrowych. Produkcja rozpocznie się w pierwszej połowie 2018 r. Nie wiadomo, kto jest zleceniodawcą, ze względu na towarzyszącą zamówieniu umowę o poufności. Wiadomo tylko, że produkcja w końcu trafi na Ukrainę w ramach dużego projektu, wspierającego rozwój ukraińskiej energetyki wiatrowej. Spółka GSG Towers produkuje wieże i konstrukcje morskie dla turbin wiatrowych oraz instalacji naftowych i gazowych. Połowa udziałów w spółce należy do prywatnej Gdansk Shipyard Group, a druga połowa - do państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu." Czyli monopol i wziatka - i szerokie pola Ukrainy i Polski pokryjemy wiatrem z bliskiego wschodu. Który nie pierze niczego oprócz kieszeni. I niech nikt nie łączy potężnych wzrostów cen energii za kilka lat z... nową, wschodnią ekonomią, bo kto skojarzy to... rasista.

W tym roku panowie Morawieccy (skąd liczba mnoga wyjaśni się dalej) zrepolonizowali Stocznię Gdańską. Agencja Rozwoju Przemysłu SA odkupiła 81,05 proc. akcji Stoczni Gdańsk SA oraz 50 proc. udziałów GSG Towers sp. z o.o. [Agencja Rozwoju Przemysłu S.A.(ARP S.A.) to spółka akcyjna Skarbu Państwa istniejąca od 1991 roku wspierająca restrukturyzację polskich przedsiębiorstw]. Od 2017 r. w radzie nadzorczej ARP jest Cezariusz Lesisz (dzisiaj na stronie ARP figuruje jako p.o. prezesa zarządu). Latem 2018 r. p.Lesisz dostał fuchę przy premierze Mateuszu. M.Morawiecki specjalnie dla niego stworzył nowe stanowisko "pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów do spraw rozwoju gospodarczego". "Brzmi zagadkowo, bo przecież dbanie o rozwój gospodarczy to główne zadanie premiera".

Kim jest Lesisz? Jak pisała prasa: "trudno znaleźć jakiekolwiek wzmianki o wykształceniu Lesisza (...) Nie wiadomo też, na ile jego doświadczenie będzie pokrywać się z obszarami, którymi będzie się zajmował w gabinecie premiera. KPRM nie opublikowała też szczegółowego życiorysu, który pozwoliłby prześledzić przebieg jego dotychczasowych osiągnięć zawodowych. (...)
"W dostępnych w sieci zdawkowych biogramach Lesisza można jednak przeczytać, że ma on spore doświadczenie. Zapewne. Doświadczenie metafizyczne. By nie powiedzieć kabalistyczne. W czasie, gdy pełnił funkcję szefa gabinetu politycznego Morawieckiego, który wtedy był jeszcze wicepremierem, zasiadał w radach nadzorczych m.in. Agencji Rozwoju Przemysłu czy Totalizatora Sportowego (...)". Lesisz to wieloletni znajomy rodziny Morawieckich z czasów Solidarności Walczącej, "był osobistym sekretarzem oraz wieloletnim kierowcą Morawieckiego seniora. Pod koniec lat 80. wyjechał z Polski do USA, skąd powrócił dopiero w 2010 roku i wówczas również podjął współpracę z Kornelem jako asystent i... ponownie kierowca. 7 lat później zadebiutował na wysokim stanowisku w gabinecie Mateusza i od tamtej pory błyskawicznie wspina się po szczeblach politycznej kariery". Żona p.Lesisza też się wspina. Po Banku PKO BP, którym zarządzał kolega Lesisza pani Jadwiga Lesisz wspięła się do rady nadzorczej PKN Orlen.
"Cezariusz Lesisz, prawa ręka premiera do spraw rozwoju gospodarczego, nie sprawdził się w biznesie. Jego firma zbankrutowała, zostawiając za sobą dziesiątki tysięcy dolarów długu. Teraz ma m.in. „formułować propozycje służące efektywnej realizacji strategii rządowych w sferze gospodarczej” oraz być „wsparciem dla premiera w międzynarodowej współpracy gospodarczej”.
Wśród 4 osób zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu mamy jeszcze drugiego kolegę Rodziny na Swoim, czyli panów Morawieckich, jest to p.Dariusz Śliwowski absolwent Wydziału Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej.
Jeśli ktoś chce się zorientować w kierunku, w jakim zmierza nasza gospodarka i w kadrach zarządzających jakimi dysponuje - to warto obserwować Forum Ekonomiczne w Krynicy. Zarządzający ARP miewają tam odczyty, np. "Ład korporacyjny jako sprzymierzeniec innowacyjnej gospodarki". Forum Ekonomiczne w Krynicy 2017 np. miało także jako mówców (wykładowców) p.Emilewicz, pana Petru. Przemawiał Prezes. Niezwykle ciekawe są jednak imprezy towarzyszące "wykładom" uczonych typu p.Emilewicz i p.Petru. Otóż po nasyceniu się wiedzą z pierwszej ręki (khe, khe...) idziemy na panel poświęcony obecności Żydów w Europie Wschodniej lub na dyskusję o... Solidarności Walczącej i na wystawę o tejże. Potem idziemy na odczyt pt. Izrael jako cud gospodarczy. Następnie coś dla ducha, czyli... zastrzyk religii holokaustu, tzn. wystawa o pogromie Żydów w Babim Jarze. Na koniec przy izraelskim winie słuchamy kapeli klezmerskiej. I tak mija jeden z trzech dni poświęconych, khe, khe..., ekonomii. Nowej ekonomii. From Near East.
Jeśli ktoś myśli, że to już szczyt rozkwitu RP Saskiej Danielsowej, to niech położy sobie kompres. Cała zabawa dopiero się zaczyna. Rzeczpospolita kierowców na "strategicznych" dla kierunków rozwoju kraju stanowiskach - dopiero się zaczyna, dopiero się rozkręca. Po początkowym rozmachu tej RP dwóch narodów i po tupecie pierwszych kroków wnosić można, że za kilka lat nowotwór ten post-rekonstrukcyjny przegoni Polskę Macieja Szczepańskiego i Edwarda Gierka. A kiedy cały interes o umownej nazwie Rzeczpospolita się posypie - zostając z długami jak zostały firmy p.Lesisza, to p.Mateusz się ulotni i schowa tak sprawnie, jak ulotnił i schował swój majątek w oświadczeniach majątkowych 1). Nie zostanie po nim i jego wizjach żaden ślad. Zostanie tylko Polska zadłużona po uszy u wyznawców religii holokaustu i wtedy obudzimy się my z ręką w... klezmerskiej katarynce. Jonnego już finansują... Poczta Polska, PKP, PLL Lot. Izrael wykupuje wodociągi, monopolizuje elektrownie wiatrowe i dostarcza oprogramowanie związane z... cyberbezpieczeństwem. Ale to dopiero początki... Póki co przez 365 dni w roku późnymi wieczorami w TV Republika możemy sobie pooglądać serial dokumentalny o Solidarności Walczącej, jedynej niepodległościowej organizacji, której nie dosięgła zła ręka wrażej władzy ani infiltracja...
I pomyśleć, że jeszcze kilkanaście lat temu ci, którzy ulegali lobbystom (jak Pęczak) byli aresztowani, mieli sprawy i odsiadywali. Dzisiaj pozwalamy, by ulegający nachalnym lobbystom i lobbujący przejmowali stery władzy. Wtedy lobbyści płacili realizującym ich interesy, teraz... odwrotnie! - państwo płaci lobbystom. A i przyjmujący zlecenia od lobbystów już tak się nie afiszują, jak ongiś, lecz wręcz przeciwnie - skrywają majątek po kątach i przepisują na rodziny. Dał im przykład Adamowicz jak zwyciężać mają. I przepisują, przepisują...
My nie wybieraliśmy p.M.Morawieckiego ani jego zadurzonego w Rosji i Putinie oraz w kolorowych udzodźcach ojca wraz z całą szemraną kamarylą kierowców wygłaszających odczyty o ładzie korporacyjnym przy dźwiękach klezmerskiej muzyki. To oni... nas wybrali. A my im pozwoliliśmy.
Mateusz morawiecki ukrywa majątek
==============================================
PRZYPISY
1) "Premier Mateusz Morawiecki nie wykazuje mieszkań w oświadczeniach majątkowych. Willi na warszawskim Mokotowie za co najmniej 5 mln zł, w której zamieszkał z rodziną po przeprowadzce do stolicy, też nie. w grudniu 2013 r. Morawiecki podpisuje z żoną umowę o częściowym podziale majątku. Od tego momentu właścicielką nieruchomości przy ul. Oławskiej jest już tylko Iwona Morawiecka. – Morawiecki szykował się wtedy do wejścia w politykę, dlatego nie chciał, żeby ludzie się dowiedzieli, ile milionów ma na koncie – mówi jeden z naszych rozmówców. Po raz drugi umowę o częściowym podziale majątku Morawieccy podpisują na wiosnę 2015 r. Prezes BZ WBK rozmawia wtedy z Jarosławem Kaczyńskim i Beatą Szydło o wejściu do rządu PiS. Wie, że może zostać ministrem. Tymczasem od 2008 r. ma z żoną olbrzymi, 300-metrowy dom na strzeżonym osiedlu w centrum Warszawy. W kwietniu 2015 r. i tę nieruchomość przepisuje na żonę Iwonę. Iwona Morawiecka prowadzi działalność gospodarczą. Jej firma zajmuje się „wynajmem i zarządzaniem nieruchomościami własnymi lub dzierżawionymi”. Żona premiera założyła ją w połowie maja 2008 r. To ważne, bo na hipotece 300-metrowego domu w Marinie Mokotów zaciągnięty został kredyt, niemal 2 mln franków szwajcarskich. Wbrew niedawnym deklaracjom premiera, że za jego prezesury BZ WBK nie udzielał kredytów w obcych walutach, kredyt na dom Morawiecich przyznał właśnie w BZ WBK. Jego prezesem był wtedy dzisiejszy premier. Kredyt przyznano 2 czerwca 2008 r. – dwa tygodnie po tym, jak Iwona Morawiecka założyła działalność gospodarczą. Komu BZ WBK przyznał kredyt – Morawieckiemu, jego żonie czy małżeństwu Morawieckich? Kto podpisał się pod decyzją kredytową? Kto sprawdzał wiarygodność kredytową Iwony Morawieckiej, która — jak twierdzą nasi informatorzy z BZ WBK — pierwszą aktywność zawodową podjęła dwa tygodnie przed przyznaniem kredytu? Spytaliśmy o to i premiera, i bank BZ WBK. Nie dostaliśmy odpowiedzi."
2) Milovan Dżilas - jugosłowiański polityk i pisarz polityczny. W 1954 za krytykę rządów partii komunistycznej pozbawiony stanowisk i 1956–1966 kilkakrotnie więziony. W napisanej w czasie internowania książce Nowa klasa poddał krytycznej analizie system rządów oligarchii komunistycznej.
ANEKS - TWITTER CZYLI VOX POPULI
Chabadlubawiczowski Pałac Kultury, Nauki i Gospodarki w Dniepropietrowsku. Czy podobne staną za 5-10 lat w Polsce zastępując funkcjonalnie ten nasz stalinowski? Jeśli będziemy patrzyli się jak barany na to, co się dzieje, to staną z pewnością...
Najlepsi "patrioci" są w centrum Menora, Vadim i Igor lubią ich nie tylko jesienią
https://www.salon24.pl/u/wawel/889893,druga-czesc-raportu-kim-jest-daniels-jest-o-czym-myslec
Komentarze
Pokaż komentarze