Rośnie VAT, wzrosną ceny paliw, pracujący emeryci znowu stracą swoje emerytury. To tak na szybko informacje z serwisów interentowych, jakie dzisiaj wyłapałem. Drenaż kieszeni obywateli odbywa się w zbójecki sposób. Jakaś banda nieudaczników, co to szła do wyborów parlamentarnych z szufladami pełnymi ustaw, kontynuuje drogę swoich poprzedników i doprowadza kraj do jeszcze większego zadłużenia. Nie ma żadengo pomysłu na wyjście z tej sytuacji. Donald Tusk przeprasza. Premierze, wiesz gdzie możesz sobie wsadzić te swoje przeprosiny. Podwyższając podatki okradasz nas, okradasz nasze dzieci, okradasz naszych rodziców. Okradasz nas również z nadzieji, nadzieji na to, że uda nma się kiedyś żyć w dobrobycie.

Są już grupy społeczne, które pozbawione są już szans, nie mają na godną i w miarę przyzwoitą egzystencję. Na moim osiedlu na którym kiedyś mieszkałem w kawalerkach i mieszkaniach dwupokojowych mieszkają już po trzy, a nawet po cztery pokolenia. Te najmłodsze pokolenia bez żadnej perspektywy na lepsze życie, na własne mieszkanie, na nowy samochód. Jedyne na co ci ludzie mogą odlożyć to na nową plazmę na której będą mogli sobie obejrzeć kolorowy, lepszy świat. Ale ty premierze uważasz, że to jeszcze za mało, że oni mają i tak za dużo pieniędzy w swoich budżetach domowych, a ty w swoim budżecie masz za mało. Ciagle za mało. Obywatel to tylko niewyczerpywalne źródło dochodu. To skarbonka bez dna, którą w razie czego, w ostateczności można wziąć nawet i rozbić młotkiem.
Inne tematy w dziale Polityka