"Premier okłamał opinię publiczną ws. Amber Gold".
ABW w maju ostrzegała premiera przed Amber Gold. Jeszcze w sierpniu zapewniał on, że nie miał tych informacji - informuje "Rzeczpospolita".
- Sugestia, że mogłem mieć tajne dane i uprzedzałem syna, jest, delikatnie mówiąc, niemądra, a nawet nieprzyzwoita - mówił Donald Tusk, pytany, czy miał jakieś informacje w czerwcu, gdy przekonywał syna, by nie współpracował z należącą do właściciela Amber Gold spółką OLT Express.
![](http://i.wp.pl/a/f/jpeg/27986/wp_zel_donald_tusk_rzad_600.jpeg)
Okazuje się, że mijał się z prawdą. Tłumaczeniom premiera kłam zadaje ujawniona przez ministra spraw wewnętrznych informacja, że w maju ABW wysłała m.in. do niego pismo, w którym ostrzegała przed działalnością Amber Gold.
Rzecznik rządu Paweł Graś przekonuje, że premier miał na myśli okres wcześniejszy. Opozycja mówi jednak wprost: premier okłamał opinię publiczną.
Sonda WP: "premier jest jednym wielkim kłamcą".
Zamieszanie wokół Michała Tuska to "bardzo poważna sprawa" czy to tylko "nagonka na premiera"? Część z naszych rozmówców uważa, że wszystko co ma związek z Wiejską śmierdzi, "premier jest jednym wielkim kłamcą" i rządząca ekipa powinna jak najszybciej się usunąć.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Sonda-WP-premier-jest-jednym-wielkim-klamca,wid,14842909,wiadomosc.html
Nie pierwszy to raz, gdy premier polskiego rządu po prostu bezczelnie i ordynarnie kłamie, dlatego protestuję przeciwko używaniu określeń łagodnych typu "nie powiedział prawdy", czy "mijał się z prawdą".
Określenie "nie powiedział prawdy" miałoby zastosowanie wtedy, gdyby nic nie mówił na ten temat.
Czas zacząć nazywać rzeczy po imieniu, a kłamców tak, jak na to zasługują.