Prezes Kaczyński twierdzi, że obecna Konstytucja nie zdała egzaminu i że wymyśli nową. Lepszą, a nawet chyba idealną. A idea zasadza się chyba na tym, że powoła nowy organ. Złożony pewnie z samych ideałów. Nie mówi jednak skąd ich brać.
Kaczyński nawołuje do pisania nowej konstytucji. Bo obecna się nie sprawdziła. Ja nie jestem prawnikiem, ale wielokrotnie pytałem publicznie kto kiedy sprawdzał własności naszej Konstytucji, np. niesprzeczność jej przepisów czy możliwości ich (tych przepisów) interpretacji. Czy poza powszechnymi narzekaniami słychać gdzieś jakieś postulaty na temat tego jakie byłyby pożądane własności tego fundamentu naszego prawa? Jak ktoś coś na ten temat wie, niech napisze. Kaczyński pewnie nie wie, bo - na ile zrozumiałem jego pomysł - proponuje głownie rekonstrukcje systemu organów, które o interpretacji Konstytucje miałyby decydować. A przecież w organach tych zasiadaliby niezależni, niezawiśli i pewnie jakoś (być może "inaczej") genialni ludzie. Kłopot w tym, że jakby nie kombinował to, ludzie władzy zawsze stopień owej genialności rozumieć będą jako stopień zawisłości takiego geniusza od szefa takiej czy innej partii. I znów będziemy mieli dylemat czy większym szwindlem jest korzystna dla siebie INTERPRETACJA prawa (co można - narażając się na publiczne zarzuty łamania prawa - zrobić relatywnie szybko) czy UCHWALANIE prawa "pod siebie" (co trwa trochę dłużej i daje czasem - przynajmniej swojemu elektoratowi - pozory praworządności, ale po dokładniejszym obejrzeniu jest taką samą inne szwindle lipą). Co bardziej znani "szefowie rządów" stosowali zazwyczaj jedno i drugie w różnych jednak proporcjach (zob Stalin i Hitler czy Churchill). W tej sytuacji KAŻDE - nie tylko to PiSowskie - oburzanie się na istniejący "porządek prawny" bez jasnego określenia czym praktycznie konstytucja ma być i jakie ma mieć atrybuty (również tego jak ma się ona sadowić w stosunku do prawa europejskiego czy rozmaitych "praw człowieka") jest zwykła hipokryzją.
Ale my to pewnie jak zwykle kupimy. Byle mieć powód do kłótni o pietruszkę. Bo to nam wychodzi najlepiej.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo