Wygląda na to, że w sprawach Szkodnictwa (pisownia poprawna) Wyższego niczego do końca zrobić się nie da. I nikt chyba nie usiłuje tego na serio ukrywać.
Przed chwilą przeczytałem, że rząd zamierza nieuznawań dyplomów Collegium Humanum jako uprawniających do rekomendowania ich posiadaczy do zasiadania w Spółkach Skarbu Państwa. Zob.
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-afera-w-collegium-humanum-jest-decyzja-rzadu-ws-dyplomow,nId,7415544?fbclid=IwAR2xUpUVdp1FR2Z_JFgXWYkNjHKfIyt23uX9CL1x3fxihfd8Hj1oqM0Nsd4_aem_ActUpVHDwNjx7bFaDIu3yMSBzZ0X7ydt5FK5t53RjyImzVWhJAJBBnT8NjBtT0iuzLDCMFmlSO1x1hOcu8JC0brV
No i mam kilka pytań :
(1) Co z podobnymi dyplomami z innych uczelni?
(2) Czy Collegium Humanum naprawdę było jedyna czarna owcą całym stadzie naszych, lokowanych na peryferyjnych miejscach wszelkich rankingów uczelni?
(3) Czy ktoś sprawdził, że w innych miejscach jest lepiej? Tę decyzję można odczytać jako próbę zamiecenia sprawy pod dywan.
(4) DLACZEGO NIE USIŁUJE SIĘ PRZYNAJMNIEJ SPRAWDZIĆ, KTO IMIENNIE I W JAKI SPOSÓB SPOWODOWAŁ OBECNA SYTUACJĘ?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo