Wojna celna między USA a Chinami trwa. Wprawdzie nie potrafię przewidzieć czy Trump i jego doradcy będą ją ciągnąć, w związku z tym ciężko ocenić jej przebieg i wytypować ewentualnego zwycięzcę...
Wojna celna między USA a Chinami trwa. Wprawdzie nie potrafię przewidzieć czy Trump i jego doradcy będą ją ciągnąć, w związku z tym ciężko ocenić jej przebieg i wytypować ewentualnego zwycięzcę. Można jedynie pobawić się w prognozowanie.
W narożniku zachodnim mamy obrońcę tytułu globalnego hegemona - USA. W dalszym ciągu jedna z najbardziej innowacyjnych i największych gospodarek na świecie. Z potężną siłą militarną, przemysłem kosmicznym i kontrolą nad większością globalnych Big Techów.
W narożniku wschodnim, pretendent - Chiny. Kraj o olbrzymim rynku wewnętrznym, który od wielu lat systematycznie zwiększa swoje możliwości. Dzięki postawieniu na globalizację, jest potęgą eksportową o zdolnościach produkcyjnych, które samodzielnie mogą zaspokoić cały światowy popyt. Kraj, który choć zarządzany formalnie przez komunistów, potrafił przegonić nie tylko swojego lokalnego rywala Rosję, ale w rozwoju przegonił wiele krajów kapitalistycznych.
Przewagi:
USA
Dzięki ugruntowanymi kapitalizmowi i dobrze działającym instytucjom potrafi być bardzo elastyczne. Warto przypomnieć kilka istotnych wg. mnie faktów.
Dzięki wdrożeniu technologii łupkowych USA z największego importera ropy, stało się jego eksporterem. USA potrafi przyciągnąć i pozwala się rozwinąć najbardziej innowacyjnym technologiom świata. OpenAI, wcześniej Google, Microsoft czy w zakresie technologii kosmicznych SpaceX. Jak to działa w praktyce w czasie kryzysu? Np całkiem niedawno USA było w zasadzie zależne od importu rosyjskich silników do rakiet kosmicznych i wynoszeniu kosmonautów. W momencie objęcia ich embargiem w ciągu kilku lat SpaceX opracował rewolucyjne rakiety i własne silniki. A inne firmy z USA idą tym śladem.
Chiny:
Komunizm w połączeniu z konfucjonizmem stworzył mieszankę piorunującą. Oni nie mówią co myślą, a ich plany obejmują naście lat do przodu. Zaczynając praktycznie od zera, poprzez ściąganie zagranicznych koncernów, podpatrywanie ich pracy i często gęsto szpiegostwiu przemysłowemu, a także wszelkiej maści dotacjom jawnym i ukrytym, stali się mistrzami globalizacji. Przeskoczyli po kolei wszystkie potęgi europejskie, łącznie z Francją i Niemcami. Za przykład długoterminowego myślenia strategicznego można wskazać systematyczne uzależnienie od siebie krajów afrykańskich, czy budowę praktycznie monopolu na wydobycie i przetwórstwo pierwiatków ziem rzadkich.
A jak wyglądają słabości?
W USA, to niewątpliwie gigantyczne zadłużenie. Potęgowane jest ono z jednej strony globalizacją, z drugiej pełnieniem roli światowego żandarma. To wszystko kosztuje, a chętnych do płacenia brak. Ameryka przespała najpierw przejście ze świata jednobiegunowego do wielobiegunowego, po rozpadzie ZSRR. A potem wzrost potęgi chińskiej.
Chiny swoją potęgę i wzrost oparły na 3 filarach i w każdym z nich, poprzez myślenie komunistyczne popełniły fundamentalne błędy. Popyt wewnętrzny Chin jest z jednej strony napędzany demografią z drugiej wzrostem zamożności. I co zrobili komuniści? Wprowadzili politykę jednego dziecka. Nakręcili olbrzymi rozwój przemysłu. Moce wytwórcze Chin mogą sprostać potrzebom reszty świata. Przez dumping cenowy starają się zdusić konkurencję w innych krajach, często skutecznie. Tylko, że uzależnienie od eksportu powoduje gigantyczne ryzyko, które widać po wprowadzeniu zaporowych ceł przez USA. No i gigantyczne inwestycje wewnętrzne nie oparte na rachunku ekonomicznym. Miasta bez mieszkańców, drogi do nikąd, komunistyczna gigantomania. To wszystko może walnąć z hukiem.
Jak więc widać jest to prawdziwe starcie gigantów. I komu powinna kibicować Polska? Komu Europa?
Otaczający nas cyfrowy świat pełen jest spamu i hejtu, który często ukryty jest pod pozorami anonimowości. Dlatego postanowiłem pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem. Nie wstydzę się własnych poglądów i wiem, że one zmieniają się w czasie i pod wpływem innych.
W związku z gwałtownym rozwojem SI dodałem do swojego profilu konto suppi. Tak, żeby było widać, że jestem człowiekiem z krwi i kości.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka