Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski
163
BLOG

Drony morskie, nowy poziom wojny.

Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 31
Rosyjska agresja na ukrainę jest mieszaniną tradycyjnej 2 wojennej strategii z nowoczesną technologią w tym masowym zastosowaniem dronów. Dotyczy to również wojny morskiej

Rosyjska agresja na ukrainę jest mieszaniną tradycyjnej 2 wojennej strategii z nowoczesną technologią w tym masowym zastosowaniem dronów. Dotyczy to również wojny morskiej. 

Ukraina po utracie Krymu została praktycznie pozbawiona floty. Te nieliczne okręty jakie jej zostały były totalnie zdominowane przez flotę i lotnictwo Rosji. Jednak okazało się, że to obrońcy zadają Rosjanom dotkliwe straty. Zaczęło się od spektakularnego zatopienia flagowego krążownika floty czarnomorskiej "Moskwa". Ten atak był jeszcze klasyczny. Moskwę zatopiły pociski przeciwokrętowe wystrzelone z brzegu.  Potem było kilka ataków na mniejsze jednostki. Część ataków zwłaszcza na jednostki stojące w porcie, była prowadzona przez drony powietrzne, ale coraz częściej jednostki na morzu atakowane są przy pomocy dronów morskich. Są to małe jednostki przypominające conieco motorówki wypełnione materiałami wybuchowymi. Polowanie na nie, w szczególności w nocy jest trudne. Z atakowanego okrętu są słabo widoczne, a rosyjskie jednostki cierpią na brak nowoczesnego precyzyjnego uzbrojenia automatycznego w stylu Phalanx'a. Lepszy skutek dawało polowanie na nie ze śmigłowców. Mimo, że cel jest mały i niewiele wystaje ponad wodę, to z góry widać pozostawiony przez drona kilwater. Ponadto śmigłowiec potrafi lecieć bardzo wolno, lub nawet zawisnąć w powietrzu, co pozwala lepiej przycelować. Jednak na każdą akcję pojawia się reakcja. Ukraińcy zaczęli eksperymentować z karabinami i ostatnio z rakietami p-lot i po kilku próbach odnieśli pierwszy sukces . Na nowy rok spruli Rosjanom 2 śmigłowce. 

Wbrew pozorom jest to duża zmiana. Drona morskiego ciężko jest trafić z lecącego samolotu ( samolot jest za szybki). Cel jest za mały i za "tekturowy" na rakietę, lub torpedę. Ponieważ często jest sterowany przez muskowego starlinka, nie da się go zakłócić. Śmigłowce były optymalnym środkiem obrony. Teraz, kiedy Ukraińcom udało się strącić pierwsze maszyny, Rosjanie prawdopodobnie zrezygnują z tego sposobu obrony. Trzeba pamiętać, że oprócz straty maszyny traci się również załogę  A piloci morscy to jednak jest elita elity pilotów wojskowych. 

To spowoduje, że rosyjska flota będzie jeszcze bardziej uwięziona w swoich portach. Rosyjskie okręty będą pływały krótko i blisko swoich portów. To oczywiście nie zmieni losów wojny, ale w pewnym stopniu zabezpieczy ukraińskie wybrzeże. No i zawsze trochę osłabi rosyjski potencjał. Być może otwiera się też era dronów morskich przenoszących drony lądowe, rakiety itp. To dodatkowo zwiększy rosyjskie problemy. 

A że mamy teraz czas karnawału, wypijmy za rosyjską flotę wojenną.

Do dna !!!

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj31 Obserwuj notkę

Otaczający nas cyfrowy świat pełen jest spamu i hejtu, który często ukryty jest pod pozorami anonimowości. Dlatego postanowiłem pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem. Nie wstydzę się własnych poglądów i wiem, że one zmieniają się w czasie i pod wpływem innych.  W związku z gwałtownym rozwojem SI dodałem do swojego profilu konto suppi. Tak, żeby było widać, że jestem człowiekiem z krwi i kości. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Polityka