Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski
323
BLOG

Czy Trzaskowski przejedzie zakonnicę na pasach?

Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski Polityka Obserwuj notkę 16
Najważniejsze pytanie polityczne na rok 2025 brzmi, czy pijany Trzaskowski przejedzie zakonnicę w ciąży na pasach?

Najważniejsze pytanie polityczne na rok 2025 brzmi, czy pijany Trzaskowski przejedzie zakonnicę w ciąży na pasach? 

Moje postrzeganie Trzaskowskiego jest zdecydowanie negatywne. Moim zdaniem to leń, słaby prezydent Warszawy, człowiek, który wprawdzie mówi kilkoma językami, ale w żadnym z nich nie ma nic do powiedzenia i jest w 100% podporządkowany Tuskowi i PO. Jeżeli nie podoba wam się Duda, bo jest długopisem Kaczyńskiego, to proponuję kupić popcorn i usiąść wygodnie. Bo to będzie taki Duda na sterydach, tylko odwrotnie.

Innymi słowy jest to idealny kandydat na Prezydenta. I w dodatku jest przystojny.  Dlaczego zatem tak wspaniały kandydat przegrał z Dudą w wyborach powszechnych i dlaczego tym razem ma szansę wygrać z Nawrockim? 

Z Dudą przegrał przez to, że nie pojechał do Końskich. Myślę, że w ostatnim momencie część wyborców, którzy się wahało zobaczyło, że odpuścił i też odpuściło. No i Duda miał wsparcie całego PiS, a i sam nie uchylał się od spotkań i objeździł cały kraj, ściskając miliony dłoni. Robił to przede wszystkim w małych gminach, powiatach, gdzie jest szansa, że jego wyborców przychodziło sporo.  W poprzedniej kampanii było widać, że Trzaskowskiego to męczy. Że nie lubi ludzi z którymi się spotyka. Kilka razy pokazał, że On  to prawdziwa warszawska elita, nie to co jego wyborcy. Wydaje się, że ten schemat powtarza się w obecnej kampanii. Miał już kilka pyskówek i podobno unika trudnych spotkań, ma wtopy z TV Republika itp. 

O słabości Trzaskowskiego świadczy też to, że już na starcie dał sobie narzucić "sportową" narrację Nawrockiego. To by świadczyło, że Trzaskowski nie ma pomysłu na siebie. Bo czym się ma chwalić? Zarządzaniem Warszawą z Czajką, Strefami Czystego Transportu i Ostatnim Pokoleniem? Konkretami na 100 dni rządów? Jedyny punkt zaczepienia jaki ma, to atak na Dudę. Ex prezydenta, który już nie będzie startował... słabo to wygląda. 

Dlaczego zatem tym razem ma spore szanse na wygraną? Bo ludzie się już opatrzyli z jego wadami w poprzedniej kampanii. Kto go nie lubi, ten nie lubi. Ale mniej więcej wie, czego się spodziewać. Poza tym, być może jest to końcówka, ale odsunięcie PiS i powołanie koalicji dało jej wyborcom kopa emocjonalnego. I przyciągnęło następnych. Sukces pociąga. No i nie bez znaczenia jest alternatywa, a raczej jej brak. 

Weźmy statystyczną wyborczynię lewicy z dużego miasta, która jest zawiedziona brakiem dostępności aborcji. Czy ona ma na kogo głosować w 2 turze? Może zostać w domu, albo zagłosować na Trzaskowskiego. Nawrockiego nie ma i nie będzie raczej w tej układance. I takich grup wyborców jest sporo. 

Drugą kwestią jest postępująca słabość Kaczyńskiego. W kampaniach Dudy cały PiS grzecznie na niego grał. Działacze wychodzili ze skóry i tyrali w regionach. Ale teraz Nawrocki może nie mieć takiego wsparcia. Nawet nie dlatego, że nie pasuje do PiSowskiej układanki. Raczej dlatego, że powoli podnoszą głowę różna frakcje. Ci którzy chcą zmiany w partii, lokalni działacze, którzy chcą zmian. Oni nie będą się aż tak mocno starać. Będą odpuszczać. 

Co zatem może przemówić za Nawrockim? To, że wydaje się wychodzić poza tradycyjny PiSowski elektorat. Może przyciągnąć wyborców np z Konfederacji, być może część tradycyjnych wyborców PSL czy Hołowni. To, że wyborcy POLEW 3d robią mu solidną kampanię i zwiększają jego rozpoznawalność. A że to kampania negatywna? Nie szkodzi. Grunt, że nie przekręcają nazwiska. Ten przekaz trafi nie tylko do tych, którzy i tak by zagłosowali na Trzaskowskiego, ale również do tych, którzy będą głosować przeciw niemu. A to chyba ta grupa rozstrzygnie o wyborach. Tak jak poprzednio, za mała okazała się grupa, która głosowała na Nie-Dudę, tak w tych ważna jest ta, która zagłosuje na Nie-Trzaskowskiego. Dużo też zależy, jak będzie wyglądała sytuacja gospodarcza. Jeżeli dojedzie nas kryzys, a jest to wysoce prawdopodobne, pójdzie to pośrednio na konto Trzaskowskiego i zmniejszy jego szansę na wygraną. Trochę na zasadzie głosujemy przeciw liderowi. A miano lidera w tej kampanii będzie należało do Trzaskowskiego. To Nawrocki musi go dogonić i pokonać, a nie odwrotnie. 

Mimo wszystko, jeżeli miałbym postawić pieniądze, kto wygra wybory, postawił bym je jednak na Trzaskowskiego. 

PS

Najzabawniejsze jest to, że jeszcze wszystko może się zmienić. Nawrockiego zastąpi ktoś inny, a Trzaskowskiego Tusk. Ale to temat na inną notkę. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj16 Obserwuj notkę

Otaczający nas cyfrowy świat pełen jest spamu i hejtu, który często ukryty jest pod pozorami anonimowości. Dlatego postanowiłem pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem. Nie wstydzę się własnych poglądów i wiem, że one zmieniają się w czasie i pod wpływem innych.  W związku z gwałtownym rozwojem SI dodałem do swojego profilu konto suppi. Tak, żeby było widać, że jestem człowiekiem z krwi i kości. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka