Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski
1486
BLOG

Ukryta opcja pisowska

Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 32
Ech ta nasza opozycja. No dobra, nie cała opozycja. Nasza największa partia opozycyjna. Partia, która przeszła długą drogę od 3*15 do "dajmy więcej + niż konkurencja". Drogę od konkordatu i kompromisu do wywalania ze swoich szeregów posłów nie popierających aborcji. Dla kogo zatem jest PO?

Ech ta nasza opozycja. No dobra, nie cała opozycja. Nasza największa partia opozycyjna. Partia, która przeszła długą drogę od 3*15 do "dajmy więcej + niż konkurencja". Drogę od konkordatu i kompromisu do wywalania ze swoich szeregów posłów nie popierających aborcji. Dla kogo zatem jest PO?

A gdyby tak spróbować przydzielić elektorat wg poglądów do partii politycznych? Można dojść do ciekawych wniosków. 

Zacznę od najprostszego możliwego podziału, czyli elektorat prorządowy.

Można tutaj wyróżnić tylko 2 podgrupy - tych co głosują na PiS i w miarę akceptują ich program jako całość i tych, którzy dokładają do tego silną niechęć do UE i głosują na partię Ziobry. Na PiS głosują ludzie o w miarę umiarkowanych poglądach mieszkający w mniejszych miastach i na wsi. 

Ciekawiej robi się po stronie opozycji. 

Przede wszystkim wyborca liberalny gospodarczo, zwłaszcza radykalno liberalny może wybrać właściwie tylko Konfederację. Wszystkie pozostałe partie skręciły ostro w lewo. Jest to również partia (zbiór partii) wyrazistych pod względem światopoglądowym. 

 Teoretycznie umiarkowany liberał może głosować na Polska 2050. jednakże ich połączenie z PSL moim zdaniem przyniesie obu ugrupowaniom więcej szkody niż pożytku. PSL mimo silnych struktur systematycznie traci swój natywny elektorat na rzecz PiS - który obiecuje i zwykle spełnia obietnice. Ponadto tak naprawdę na wsi zostało już niewielu rolników. A ci, którzy zajęli się tym biznesem serio, mam wrażenie raczej skręcają w kierunku Agrounii (patrzyłem ostatnio na pojazdy jakimi przyjechali na protest i często były to ciągniki o wartości + 1 mln zł. To już nie te czasy kiedy rolnik popylał starym tarpanem i ursusem c330 ) 

Wracając do Hołowni, można zaryzykować, że prezentuje on poglądy jakie prezentowała PO jakieś 3 czy 4 kadencje temu. Niestety Hołownia nie jest tak wyrazisty jak Tusk czy Kaczyński, a bycie "tym trzecim" w polskiej polityce, to nie jest przepis na sukces. Może w 2050 r. 

Z drugiej strony PSL, które przestało być partią wiejską a nie stało się partią miejską. Jest chyba najbardziej niepotrzebnym tworem na naszej scenie politycznej. Nawet bardziej niepotrzebną niż Platforma ( o czym dalej)  

Z kolei wyborca, dla którego najważniejsze są kwestie światopoglądowe, równość płci, walka o klimat, czy walka z kościołem ma do wyboru tylko partie lewicowe Biedronia czy Zandberga. Problemem tych partii jest to, że nie są w stanie zaproponować sensownych lewicowych postulatów gospodarczych (bo tutaj rozepchnął się PiS) a kwestie światopoglądowe nie są zwykle najistotniejszym kryterium wyboru. 

no i na koniec PO czy nawet szerzej patrząc Koalicja Obywatelska. Biorąc pod uwagę odcięcie się od swoich liberalno -konserwatywnych korzeni, ta partia zmieniła się w ukrytą opcję pisowską. Taki twór gdzie zamiast Kaczyńskiego mamy Tuska, zamiast Dudy - Trzaskowskiego, a taki Morawiecki mógłby zostać ten sam. (mam przekonanie graniczące z pewnością, że gdyby Morawiecki został premierem rządów PO, to TVN i GW piały by peany na jego temat). Ocenę PO utrudnia conieco brak jasnego programu, ale ostatnie wypowiedzi lidera wskazywały by na to, że chcą oni zaadoptować sporą część programu PiS i obiecać jego realizację. Wracając do tematu, mam wrażenie, że na PO głosują ludzie o w miarę wyśrodkowanych poglądach, którzy przeważnie mieszkają w większych miastach. A to że tam mieszkają determinuje ich do nie lubienia PiS. 

Generalnie mam wrażenie, że podział PO PiS jest nie tyle sporem ideologicznym, co geograficznym. A jedynym sposobem na wyróżnienie jest postępująca radykalizacja elektoratów. 

Co można z tym zrobić? Moim zdaniem trzeba namawiać ludzi do głosowania na wszystko to, co jest pomiędzy. Nawet na niepotrzebny nikomu PSL. Może to coś da... kto wie?

 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj32 Obserwuj notkę

Otaczający nas cyfrowy świat pełen jest spamu i hejtu, który często ukryty jest pod pozorami anonimowości. Dlatego postanowiłem pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem. Nie wstydzę się własnych poglądów i wiem, że one zmieniają się w czasie i pod wpływem innych.  W związku z gwałtownym rozwojem SI dodałem do swojego profilu konto suppi. Tak, żeby było widać, że jestem człowiekiem z krwi i kości. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Polityka