Co Polska może zrobić dla Ukrainy i Ukraińców w czasie wojny?
Moim skromnym zdaniem, jest kilka takich punktów, które są proste w realizacji a jednocześnie naprawdę pomogą.
A więc mamy wojnę. Ukraina zmaga się z wojskami Rosji, które zaatakowały w pełnej skali. Oczywiście ciężko powiedzieć jaki cel sobie stawia Moskwa, choć moim zdaniem Putin zadowoli się dostępem lądowym do Krymu i kontroli nad kanałem zapewniającym tam wodę. No ale Putin, to Putin.. coraz starszy, coraz bardziej chcący zostawić po sobie coś więcej, niż kilku oligarchów i biedniejące masy.
Wracając do tematu. Im dłużej będą trwały działania wojenne, tym większej pomocy będzie wymagała Ukraina. Pomoc ta powinna być realizowana na 3 poziomach
1 Militarnej - w postaci dostaw uzbrojenia i amunicji. W tej dziedzinie mamy najmniejsze możliwości. Zwłaszcza, że nasza armia wymaga pilnego doposażenia, zwłaszcza w środki obrony plot i ppanc. Mam nadzieję, że tutaj wykażą się pozostałe kraje NATO.
2 Humanitarno - ekonomicznej. Do prowadzenia wojny potrzeba 3 rzeczy. Pieniędzy, pieniędzy i pieniędzy. Ukraina będzie potrzebowała wielu dóbr, których produkcja zatrzyma się z powodu działań wojennych. Zaczynając od gazu i paliwa a kończąc na wielu drobiazgach potrzebnych w codziennym funkcjonowaniu. Tutaj pierwsze skrzypce może grać UE z Niemcami na cele. My możemy wspomagać Ukrainę wysyłając tam dobra, które produkujemy, a które będą potrzebne Ukraińcom, którzy zostaną u siebie.
3 Uchodźcy. Pierwsza fala już ruszyła, a każdy dzień wojny będzie coraz więcej ludzi zmuszał do ucieczki. W tej sytuacji Polska powinna oprócz działań standardowych, czyli organizacji dachu nad głową i minimum egzystencji powinna zrobić 2 rzeczy.
W pełni otworzyć rynek pracy dla Ukraińców. Każdy z tych ludzi, który będzie chciał i znajdzie pracę, powinien móc legalnie pracować. Jak najmniej biurokracji, jak najmniej papierologii.
Otworzyć szkolnictwo dla Ukraińskich dzieci. Angażować nauczycieli, którzy niewątpliwie będą wśród uchodźców, tworzyć Ukraińskie klasy w naszych szkołach. Przyjmować uczniów i studentów. I też minimum formalności, maksimum wsparcia. Takie działania w skali kraju, czy w budżetach samorządów nie będą aż tak mocno obciążające, a będą realnym wsparciem dla tych biednych ludzi.
Trzymaj się Ukraino
Otaczający nas cyfrowy świat pełen jest spamu i hejtu, który często ukryty jest pod pozorami anonimowości. Dlatego postanowiłem pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem. Nie wstydzę się własnych poglądów i wiem, że one zmieniają się w czasie i pod wpływem innych.
W związku z gwałtownym rozwojem SI dodałem do swojego profilu konto suppi. Tak, żeby było widać, że jestem człowiekiem z krwi i kości.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka