ARYSTELOWSKA METODA "ISO" PRZY WYBORZE KANDYDATÓW NA CZOŁOWYCH LIDERÓW W RZĄDZIE. KRYTERIUM PODOBIEŃSTWA WIZERUNKOWEGO
Z psychologii zachowań człowieka już dawno wiadomo, że najlepiej komunikuje nam się z osobami, które są do nas podobne; zwłaszcza w zakresie wyznawanych wartości i poglądów. Już w czasach Starożytnej Grecji było wiadomo, że "podobne przyciąga podobne" (p. Arystoteles i jego zasada "iso"); taka zasada obowiązuje m.in. w muzykoterapii w I jej etapie, by nawiązać, a następnie podtrzymać relację z pacjentem. W tej fazie "leczenia" terapeuta dobiera muzykę zbliżoną nastrojem, charakterem do aktualnie przeżywanych emocji chorego.
Znając zatem wspomniane prawidłowości, rozsądnym wydaje się podkreślać w pierwszym kontakcie z drugim człowiekiem więcej podobieństw niż różnic; dobrze, jeśli będzie to miało miejsce nie tylko na poziomie werbalnym, a może przede wszystkim niewerbalnym (wiadomo, że źródłem autentycznej wiedzy o nas samych są nie tyle wypowiadane przez nas słowa, co przekazywane nieświadomie komunikaty pozawerbalne - nasza mowa ciała, styl i kolorystyka ubioru itp.).
Czy taki klucz wizerunkowy (wg zasady "podobne przyciąga podobne") można zastosować przy doborze kandydatów na czołowych liderów rządu, w celu usprawnienia komunikacji między przywódcami różnych krajów (przynajmniej tych najbardziej kluczowych z pkt.widzenia interesów danego państwa)?
Czy doradcy wizerunkowi PiS-u kierowali się podobną zasadą i wytypowało panią Szydło na premiera w celu wzbudzenia wśród Polaków, jak i Europejczyków konotacji z panią Merkel? Czy takie podobieństwo wizerunkowe obu pań (przynajmniej na pierwszy rzut oka; na poziomie zewnętrznym, np. podobna fryzura, podobny styl ubioru, wzrost, figura, mimika - uśmiech Mona Lisy) sprzyjać może nawiązaniu dobrych relacji dyplomatycznych pomiędzy obiema paniami. Oto jest pytanie ;-)
PS.Wcześniej takie konotacje miała wzbudzać Ewa Kopacz?


Psychoanaliza ma wiele do powiedzenia na temat zjawisk społecznych, politycznych i kulturowych. Na nic tu jednak opinie psychoanalityków. Politycy nie chcę się zmieniać; funkcjonowanie z pozycji schizo-paranoidalnej jest wygodne, bo destrukcyjna, prowadząca do paranoi rywalizacja pozwala kontrolować przeciwnika... Nie będę tu pisać długich elaboratów, proszę raczej liczyć na krótkie wpisy; lata treningu na Twitterze i Facebooku przyniosły efekty. Pisać krótko i zwięźle, jak czyni to np. Sowiniec, to nie lada sztuka:-)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości