Robert Biedroń o Stefanie Niesiołowskim już 10 lat temu:
To jest polityk, który bzyczy dużo, a mało z tego wychodzi. Współczuję jego żonie, bo myślę, że bardziej skupia się na bzykaniu, czyli swojej profesji profesorskiej, a mniej na realnym działaniu.
I nie zdradził szczegółów przez ten cały czas.I jak tu nie przyjmować za dobrą monetę, że kruk krukowi i tak dalej. Wydało się dopiero, gdy fundusz chuciowy Stefana Mirabelki zaczął zagrażać stabilności finansowej sponsorów? Z drugie strony polscy meblarze mieli czas prosperity.
I z innej beczki - malutkie pocieszenie dla Premier Kopacz. Czeska Helena śpiewa dla niej.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo