Nigdy jeszcze nie byłem w największym państwie świata, chociaż tak się składa, że to jednocześnie nasz sąsiad. Nie interesuje mnie europejska część Rosji a na wyprawy dalsze ciągle się nie składało. Zawsze jednak pociągał moją wyobraźnię daleki wschód, Syberia, Kuryle, Władywostok,... Zwłaszcza Syberia, z powodów zarówno czysto poznawczych, przyrodniczych, kulturowych jak i z powodów nazwijmy to patriotycznych; historia Polski, a zwłaszcza losy wielu Polaków są z nią związane. W dzieciństwie słowo Syberia brzmiała dla mnie złowieszczo. Jedynym skojarzeniem były zsyłki polskich patriotów, katorga, okrutne zimy, śmierć.
Wystarczy. Jutro wybieram się nad Bajkał. W środę po południu ląduję w Irkucku. Lot powrotny mam 11 dni później. Nie jestem podróżnikiem, nie mam wielkiego doświadczenia w dalekich podróżach. Główne moje doświadczenia na tym polu to filmy Toni Halika i Elżbiety Dzikowskiej z dzieciństwa, a z czasów późniejszych naczelnego kowboja Rzeczypospolitej.
Mam pewien ogólny zarys tego co chciałbym zobaczyć w okolicach Irkucka i Bajkału. Mam nadzieję, że odwiedzę Wierszynę - podobno ciągle polską wieś na Syberii. Najprawdopodobniej trochę czasu spędzę na wyspie Olchon. W dużym jednak stopniu te 11 dni na Syberii będą improwizacją. W związku z tym szczera prośba do tych, którzy byli, widzieli, słyszeli, czytali i chcieliby się podzielić swoimi doświadczeniami, o rady, podpowiedzi, sugestie co warto zobaczyć. Z pewnością są nad Bajkałem miejsca, o których nie znajdę informacji w sieci czy przewodnikach (bo na tym polu troszeczkę się przygotowałem), a o których wiedzą salonowicze.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Inne tematy w dziale Rozmaitości