Popaprany (a pewnie wydaje mu się, że jest inteligentny, dowcipny i trzyma media za pysk), salonowy tytułoznawca skutecznie zniechęca do czytania (może i dobrze) notek, które są niby o czymś niezmiernie ważnym. Tak ważnym, że jeżeli nie kliknę to pewnie dopadnie mnie straszne zło. Pewnie liczy też na zwykłą ludzką ciekawość. Tytuły takie jak (to tylko kilka ostatnich, bywają dużo bardziej idiotyczne) :
Wiemy, kto odziedziczył tygodnik „Nie” po Urbanie
Największa katastrofa lotnicza w tym kraju od lat. Poszukują zaginionych
Lewandowski pozuje z pucharem i nowym kompanem. Polak ma powody do radości
Sensacyjne wieści z Berlina. Dotyczą minister obrony Niemiec
Taki mandat może zaskoczyć niejednego kierowcę. Kary są surowe
Ważny niemiecki polityk stawia żądanie ws. Nord Stream
Prywatna spółka wzywa Tauron do zapłaty. Niebagatelna kwota
Wystawili mieszkania na sprzedaż w "wielosztukach". Cena może zwalić z nóg
wsadźcie sobie...
W buty. Będziecie jeszcze wyżsi. Zarządzający taką prymitywną klikołapką powinien być wykopany w trybie. Nie zgadniecie jakim. Do kopania. Nie zgadniecie czego. I powinien kopa dostać. Nie zgadniecie w co?
Wiecie co? Nie zgadniecie.
Ta notka to rada. Nie zgadniecie jaka.
Inne tematy w dziale Kultura