Poniższe cytaty za artykułem w Wirtualnej Polsce:
Wojna rosyjsko-ukraińska uczyniła go światową ikoną. Niewielu przywódców politycznych ma taką moc. Jego twardość i odwaga już stały się legendarne i sprawiły, że porównywany jest do Winstona Churchila - tak gazeta "The Jerusalem Post" uzasadnia pierwszą pozycję w dorocznym rankingu 50 najbardziej wpływowych Żydów.
Niewiele jest dowodów na to, że faktycznie powiedział 'potrzebuję amunicji, a nie przejażdżki', gdy prezydent USA Joe Biden zaproponował, że ewakuuje go z Kijowa, ale cytat obiegł świat i poruszył wielu ludzi - podaje izraelska gazeta.
The Jerusalem Post" zauważa, że ogromną zasługą Zełenskiego jest zjednoczenie prawie całego zachodniego świata przeciwko despotyzmowi Rosji. Zaznacza więc, że choć wywindowała go na pierwsze miejsce na liście najbardziej wpływowych Żydów na świecie, równie dobrze może on stanąć na czele rankingu największych, najważniejszych ludzi tego świata.
Dzień wcześniej Żełenski komentuje brak pomocy ze strony Izraela w wojnie z Rosją:
Nie wiem, co stało się z Izraelem. Szczerze, jestem w szoku, bo nie rozumiem, dlaczego nie mogli zapewnić nam obrony przeciwlotniczej.
Izrael od początku wojny unika pomocy Ukrainie, a "wyróżnienie" Żełenskiego przez "The Jerusalem Post" wygląda jakby ktoś koniecznie chciał poinformować tych, którym to być może umknęło, że Żełenski jest Żydem. To jak filmowa scena w której murzyn krzyczy go murzyna - ty czarnuchu. Antysemityzm kontrolowany? Dawkowany tam, gdzie ktoś uznał, że może być skuteczny? Może nie, ale tak to jakoś pachnie.
Notka o "wyróżnieniu" Żelenskiego również na Salonie 24 - https://www.salon24.pl/newsroom/1253511,jerusalem-post-uhonorowal-zelenskiego-izraelski-dziennik-najbardziej-wplywowy-zyd
Inne tematy w dziale Polityka