Jakby Brzechwa żył to pewnie napisałby lepiej ale teraz musicie się zadowolić moją twórczością :)
W URMie siedzi sobie leń
W URMie siedzi sobie leń
Donald rządzi cały dzień
„O, wypraszam to sobie!
Jak to? ja nic nie łobię?
A kto stocznie sprzedał Katałom?
A kto przykłył afeł małaton?
Łuskim się kłaniam dzień cały?
Nie gadam z TEFAŁENAMI?
A kto sprzedał Polskę za głosze
O – o! Płosze!”
W URMie siedzi sobie Leń
I od sześciu lat dzień w dzień
„Przepłaszam! A kłaju nie łozwaliłem?
Obietnic wam nie zlożyłem?
A nie kłamałem dzis łano?
Wieczołem powtórze to samo?
Ładały stawiałem by strzyc?
A dług miliałdowy to nic?”
W URMie siedzi sobie leń
Donald rządzi cały dzień
Nie zrobił reformy, bo mu się nie chciało
Nie wyrzucił Grasia bo nakłamal nie mało
Nie upomniał ministrów, bo nie miał ochoty
Nie powiedział prawdy, bo z tym za dużo roboty,
Nie uprzedził o Amber, bo syna mu było szkoda
Nie upomniał o Smoleńsk, bo to za wyskoa woda
O łupki sie zapytali, o dokumenty wrzasnął
Miał je podpisać natychmiast – nie zdążył – zasnął
Śniło mu się że Polska to kraj szczęśliwych bogatych ludzi
Tak zmęczył się tym snem, że się obudził.
Inne tematy w dziale Polityka