Jak codzien notka starego wisi na samej gorze i dumnie prezy muskuly. Nawet nie czytam tych wypocin bo mr. "Ban - no diskuszyn" tnie wszystkie nieprzychylne komentarze. Fenomen tego czlowieka a scislej jego notek pojawiajacych sie na salonie z dokladnoscia iscie zegarmistrzowska, pomijajaca najwazniejsze tematy a zawsze idaca z trendem wlazenia w tylek wladzi ( tam powinno byc takie l z kreska ale nie mam tutaj polskiej czcionki ) jest poniekad wizytowka salonu umieszczania tekstow na "pudle". Tekstow niewiele wnoszacych ani odkrywczych ot po rpostu subiektywne widzenie swiata przez jednostke strasznie zakompleksiona na punkcie jego pogladow i tnaca wszystko co sie z nimi nie zgadza.
Do tego nasz "medrzec" salonowy zawsze daje jakis ciekawy tytul ktory ma przyciagnac "czytaczy" a i tak wszystkie jego notki sprowadzaja sie do jednego:
"KUR... jak ja nienawidze tego PiS"ewentualnie "PiS jest do dupy, nie lubie ich, nie lubie, strasznie nie lubie"
Udaje wiec codzien ten czlowieczek jakiegos wielkiego "medrca" i smeci doslownie to samo...
Zastanawiam sie czym tak sie przysluzyl ze administracja tak chetnie wlazi mu tam gdzie psy sie obwachuja przy spotkani?
I po co wlasciwie tam komentujecie?
Zlac totalnie niech sie babrza we wlasnym gow... Wywczasy, m,m,w Rajdery i inne "pffszczolki" Maje.
Info dla administracji w tagach do tego wpisu :)
Inne tematy w dziale Rozmaitości