Taka mysl mnie naszla. Czy czasem pojawienie sie tasm PSL jakis czas temu nie bylo dzialaniem zapobiegajacym komisji sejmowej w sprawie AMBER GOLD? No bo chronologia zdarzen jést conajmniej dziwna. Czy Donald plus "przyjaciele" nie ujawnili tasm PSL w jednym celu aby trzymac za przyrodzenie PSL podczas glosowania nad komisja? Jak mogloby zaglosowac PSL gdyby nie ujawniono nepotyzmu w szeregach ich organizacji? Byloby cokolwiek nieprzewidywalne. Oczywiscie mozna bylo liczyc na Palikota ale ten przestalby byc "opozycja".
Jesli Donald wiedzial ( a zakladam ze tak ) ze Amber Gold wkrotce upadnie to musial wczesniej przeciwdzialac i uruchomic cos co potencjalnego koalicjanta postawi w takiej sytuacji aby nie mial mozliwosci odwrotu. Sprawa tasm PSL dziwnie szybko zniknela i wlasciwie dzis juz sie o tym nie mowi.
A moze bylo odwortnie.
Kto by tam panie nadazyl za naszymi swiatlymi politykami...
*Jestem w pracy dlatego notka w uni-code, bo polskiej czcionki nie posiadam...
Inne tematy w dziale Polityka