Tomasz Urbaś Tomasz Urbaś
730
BLOG

Wujek Dobra Rada

Tomasz Urbaś Tomasz Urbaś Gospodarka Obserwuj notkę 5

Amerykańscy sojusznicy bardzo przejmują się pomocą dla nas. Ich finansowy miecz JP Morgan dostrzegł, że nad zieloną wyspę nadciągają czarne chmury. Zasmuceni bankierzy obawiają się, czy deficyt sektora publicznego w Polsce spadnie w 2012 poniżej 3 % PKB. Sądzą też, że „większą część zakładanej redukcji deficytu wniesie strona przychodów np. dzięki częściowemu odwróceniu wcześniejszych dużych obniżek składki rentowej”.

Innymi słowy najwięksi spekulanci świata doradzają nam dalszą (po VAT) podwyżkę danin publicznych.

Dokonany przez Jarosława Kaczyńskiego manewr obniżenia składki rentowej spowodował ubytek dochodów publicznych o ok. 1,2 % PKB. Niestety obniżki dokonano nieodpowiedzialnie bez jednoczesnych cięć wydatków, co pogłębiło strukturalne problemy ubezpieczeń społecznych i całych finansów publicznych. Czy istnieją jakieś przywracające równowagę cięcia, które nie ugodzą Polaków?

Wśród wydatków polskiego budżetu państwa poczesne miejsce zajmuje obsługa długu publicznego. Pochłania ona ok. 2,5 % PKB w tym ok. 0,6 % PKB odsetek od długu zagranicznego Skarbu Państwa. Średni koszt obsługi długu zagranicznego Skarbu Państwa wynosi ok. 5 % rocznie. Wysokość długu zagranicznego Skarbu Państwa na koniec marca 2011 r. wyniosła 199 mld zł (49,7 mld euro).

Jednocześnie Polska poprzez NBP pożyczyła państwom zachodu do końca kwietnia 2011 r. ok. 297 mld zł (75 mld euro). Od tych pożyczek uzyskaliśmy stopę zwrotu 0,5 % w 2009 r. i 2 % w 2010 r. tj. wielokrotnie mniejszą niż płaconą zachodowi od naszych długów.

Wybitni specjaliści od spekulacji z JP Morgan chyba nie będą mieli nic przeciwko temu, aby Polska wycofała udzielone zachodowi pożyczki i spłaciła za ich pomocą długi zagraniczne Skarbu Państwa. Wszystkie. Przecież wówczas osiągniemy z miejsca tak miły JP Morganowcom efekt – obniżenie deficytu budżetowego o 0,6 % PKB (obsługa długu zagranicznego). Bankierzy będą mogli stanąć w pierwszym szeregu zaciskających pasa. Sobie, zamiast tradycyjnej dojnej krowie – Polsce.

Jednocześnie możemy zrewanżować się inną radą.

W zakończonym w październiku 2010 r. roku fiskalnym deficyt rządu federalnego Stanów Zjednoczonych wyniósł 1,29 bln dolarów, co stanowi 8,8 % PKB Stanów Zjednoczonych. Niedobrze panowie z JP Morgan. Niedobrze. To wielka nieodpowiedzialność. Niepokoimy się o nasze polskie pożyczki udzielone Stanom Zjednoczonym, które wyniosły na koniec marca 2011 r. 28,4 mld dolarów. Amerykanie zróbcie coś z tym. Natychmiast! Możecie podwyższyć wszystkie podatki federalne o jakieś 60 % z 2,16 bln do 3,46 bln. Może prywatyzacja jakaś. Albo tnijcie wydatki o jakieś 38 % z 3,46 bln do 2,16 bln dolarów. Śmiało. Jak nie umiecie to zapytajcie się fachowców z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Albo. Możemy podesłać kilku z Polski. Z biletem w jedną stronę.

Urodzony w 1970 w Gdyni. Żonaty, ojciec trzech synów. Absolwent Finansów i Bankowości Uniwersytetu Gdańskiego. Specjalista prawa nieruchomości. Od 1998 wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości. Nagrody i wyróżnienia: 1987 finalista Olimpiady Fizycznej 1993 Nagroda rektora UG II stopnia 1994 Nagroda rektora UG I stopnia 1995 I lokata ukończenia studiów na UG 1995 wyróżnienie w konkursie „Rzeczpospolitej” oraz Coopers & Lybrands na artykuł o kierunkach rozwoju gospodarki polskiej do 2005. Miłośnik książek, nauk ścisłych i historii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Gospodarka