Układ Otwarty Układ Otwarty
224
BLOG

Warzecha, Trudnowski: Kulisy chaosu w Końskich

Układ Otwarty Układ Otwarty Polityka Obserwuj notkę 5
- W czerwcu czeka nas gorąca debata o tym, czy wybory przebiegły w sposób prawidłowy. Do tej pory wydawało się, że skargi do Sądu Najwyższego będą pochodziły głównie od Prawa i Sprawiedliwości, które zostało pozbawione dziesiątek milionów złotych z subwencji. Tymczasem do gry dołączają także wyborcy Mentzena i Zandberga. Będą jednocześnie do Sądu Najwyższego wysyłać skargi na to, że doszło do radykalnego zaburzenia wyborczej równowagi - mówi Piotr Trudnowski, Klub Jagielloński.

- Mentzen i Zandberg nie mieli możliwości przyjechać na tą debatę, ponieważ ogłoszono, że będą na nią zaproszeni pozostali kandydaci 100 minut przed wydarzeniem. Nie da się z całej Polski dojechać na takie wydarzenie w ciągu 100 minut. To wbrew pozorom będzie miało śmiertelnie poważne konsekwencje. Zarówno dla oceny przez sąd najwyższy prawidłowości tego procesu wyborczego tej konkretnej kampanii ale też długoletnie dla osób odpowiedzialnych w telewizji publicznej za te decyzje - uważa.

- Mentzen spotkał się z krytyką za nieobecność w debacie, co rzeczywiście mogło mu zaszkodzić, choć to osobna kwestia. Dlaczego się nie pojawił? Do piątkowego wieczora przekaz był jasny: debata miała się odbyć wyłącznie między Nawrockim a Trzaskowskim. Na tym etapie Mentzen uznał, że nie ma sensu jechać do Końskich tylko po to, by „dobijać się do drzwi” hali — wyglądałoby to niepoważnie. Tego dnia prowadził zaplanowane wcześniej spotkania z wyborcami w Ustrzykach Dolnych i Krośnie, czyli na drugim końcu Polski. Nie chciał zawieść ludzi, którzy czekali na niego od tygodni. Decyzja Trzaskowskiego o otwarciu debaty dla wszystkich kandydatów zapadła zaledwie 100 minut przed jej rozpoczęciem — Mentzen nie miał szans fizycznie się tam pojawić. Jego decyzja była więc racjonalna — do momentu, gdy zmieniono zasady gry, ale wtedy było już po prostu za późno - twierdzi Łukasz Warzecha.

- Cała ta sytuacja staje się bardzo kłopotliwa dla Trzaskowskiego. Coraz więcej osób zaczyna dostrzegać, że w tych wyborach mamy do czynienia z poważnym zaburzeniem zasad równości. Poparcie dla duopolu partyjnego jest dziś najniższe w historii, a nastroje antyduopolowe są wyraźne i rosnące. Tymczasem główni gracze – zamiast odpowiedzieć na ten sygnał wyborców – wyszli przed szereg, by zademonstrować, że nie zamierzają oddawać pola, tylko jeszcze bardziej umacniać swoją pozycję - komentuje członek Klubu Jagiellońskiego.

Całość rozmowy na YouTube: 

---

Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i Discordzie oraz otrzymują newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej prasy.

Strona Autora: igorjanke.pl

Układ Otwarty to niezależny podcast Igora Janke

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka