- To dokument, który wyróżnia się przede wszystkim tym, że jest najkrótszym tego typu opracowaniem przygotowanym przez Komisję Europejską. To istotne, ponieważ w końcu mamy pewien konkret na stole - mówi prof. Monika Sus, ekspertka Team Europe.
- Komisja Europejska nie posiada kompetencji w zakresie polityki obronnej, natomiast ma je w obszarze wspólnego rynku – a więc w zakresie produkcji. Celem tego dokumentu jest wsparcie państw członkowskich w zwiększeniu produkcji sprzętu wojskowego oraz wprowadzenie ułatwień fiskalnych, czyli działań, które rzeczywiście leżą w gestii Komisji - wyjaśnia.
- To, czy państwa członkowskie zdecydują się skorzystać z tych otwartych drzwi – między innymi poprzez oferowane ułatwienia fiskalne – zależy wyłącznie od nich. To kluczowy punkt wyjścia do właściwej interpretacji tego dokumentu i zrozumienia jego realnego potencjału działania - zaznacza prof. Sus.
- Nowy instrument, określany jest jako narzędzie na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa Europy. Planowane jest pozyskanie do 150 miliardów euro na rynkach kapitałowych, wykorzystując mechanizmy, które sprawdziły się już wcześniej – chociażby podczas pandemii, gdy wspierano państwa członkowskie. Środki te będą mogły zostać przeznaczone na pożyczki zabezpieczone budżetem Unii Europejskiej. Mówimy więc o wspólnych funduszach, które państwa członkowskie będą mogły wykorzystać na wspólną produkcję i zakupy sprzętu obronnego - podkreśla gość Igora Janke.
Prof. Monika Sus zaznacza, że to zaledwie jeden z instrumentów, choć 150 miliardów euro to zdecydowanie więcej niż Komisja Europejska kiedykolwiek wcześniej przeznaczyła na podobne mechanizmy w obszarze obronności. Jednocześnie, jej zdaniem, nie jest to kwota, która rozwiąże wszystkie problemy.
Całość rozmowy na YouTube:
---
Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i Discordzie oraz otrzymują newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej prasy.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka