- W obozie Trumpa ścierają się dwie wizje polityki celnej. Pierwsza wynika z przekonania ekonomistów związanych z ruchem MAGA, że zamożność i rozwój gospodarczy w długim okresie zależą od zdolności produkcyjnych. Według nich Stany Zjednoczone muszą przywrócić przemysłowi kluczową rolę w swojej gospodarce – mówi Ignacy Morawski, Puls biznesu.
- W ostatnich dekadach udział przemysłu w amerykańskim PKB stopniowo malał. Stany Zjednoczone w dużej mierze przeniosły produkcję do Chin, koncentrując się na sektorach o wysokiej wartości dodanej, takich jak badania, rozwój, technologie i finanse. Model globalizacji, który przyjęto, zakładał przenoszenie fizycznej produkcji do krajów rozwijających się, podczas gdy państwa rozwinięte skupiły się na usługach – wyjaśnia.
- Część ekonomistów związanych z tym ruchem MAGA uważa, że to trzeba zmienić. Ich zdaniem nie można opierać gospodarki na outsourcowaniu produkcji do innych krajów. Trzeba przywrócić ją z powrotem. Nawet jeśli wiąże się to z krótkoterminowymi kosztami – podkreśla Morawski.
- Istnieje również druga grupa argumentów, które koncentrują się na krótkoterminowych korzyściach politycznych. W tym ujęciu cła stają się narzędziem negocjacyjnym: podnoszenie ceł na Chiny w celu wymuszenia ustępstw politycznych, na Meksyk, by ograniczyć napływ imigrantów, na Kanadę, by zahamować przepływ narkotyków, czy na Unię Europejską, by zmusić jej państwa do zwiększenia zakupów od Stanów Zjednoczonych. Po osiągnięciu pożądanych zmian politycznych, cła miałyby zostać obniżone – twierdzi.
Zdaniem Ignacego Morawskiego globalna rola gospodarki amerykańskiej jest tak znacząca, a Stany Zjednoczone tak silnie uzależnione od swojej dominującej pozycji w świecie, że nie mogą całkowicie zrezygnować z globalizacji. Morawski ocenia, że radykalne scenariusze drastycznego podnoszenia ceł raczej nie zostaną zrealizowane. Ostatecznie, nawet jeśli cła na takie kraje jak Kanada czy Meksyk zostaną znacząco zwiększone, to z czasem prawdopodobnie ulegną redukcji, uważa.
- Amerykańskie cła z pewnością będą wyższe niż dotychczas, ponieważ wcześniej były na bardzo niskim poziomie. Jednak nie osiągną tak wysokiego poziomu jak w początkowej rundzie meksykańsko-kanadyjskiej – prognozuje gość Igora Janke.
Całość rozmowy na YouTube:
Fot. X.com/Radek Pyffel
---
Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i Discordzie oraz otrzymują newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej prasy.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka