- Z perspektywy Izraela Baszszar al-Asad był wygodny. Nie inicjował żadnych działań ofensywnych względem Izraela. Jego losy były w pewien sposób związane z Izraelem – mówi Paweł Rakowski, ekspert od Bliskiego Wschodu.
- Świat arabski potrzebuje Syrii. Pojawiały się propozycje, aby Asad zrezygnował z sojuszu z Iranem na rzecz zbliżenia z krajami arabskimi, które, jak wiadomo, pozostają w sojuszu z Izraelem. Zarówno państwa arabskie, jak i Izrael dążyły do ograniczenia wpływów Iranu w Syrii poprzez fakty dokonane. Dlatego Asad, do pewnego momentu, był dla Izraela bardzo istotny – uważa.
- Wiemy o tym, że w chwili obecnej Izrael kontroluje to co wlatuje i wylatuje do Syrii, Libanu być może nawet Iraku. Asad został ewakuowany przez Rosjan, jednak to Netanjahu musiał wyrazić zgodę na jego wylot – twierdzi Rakowski.
- Obecnie nikt nie ma pełnej wiedzy, kto znajduje się w Damaszku, i to stanowi problem. Muhammad al-Dżaulani, który obecnie jest przedstawiany jako bohater, przez wszystkie wcześniejsze etapy wojny był jednym z najbardziej brutalnych i kluczowych graczy. Teraz dystansuje się od polityki antyizraelskiej. Nie ma jednak innego wyjścia, ponieważ przejął Syrię pozbawioną technologii. Izrael w ostatnich kilkunastu dniach systematycznie niszczy resztki armii Asada, ponieważ nie ma zaufania do tego, kto nadciąga z drugiej strony – podkreśla ekspert.
Całość rozmowy na YouTube:
Fot. X.com/Mateusz Lech
---
Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i Discordzie oraz otrzymują newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej prasy.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka