- Europa jest na straconej pozycji. Ta przepaść między Ameryką a Europą cały czas rośnie. Zarówno, jeżeli chodzi o dane ekonomiczne jak i nakłady na rozwój technologii – mówi Tomasz Wróblewski, WEI.
- W Europie często zapowiadamy zmiany, podczas gdy Ameryka po prostu je wdraża. Gdy my rozważamy, czy warto zająć się cyfrowymi walutami lub kryptowalutami, Ameryka już wprowadza najnowsze innowacje, rozwiązuje złożone problemy i natychmiast przekuwa je w rzeczywistość, zastanawiając się dopiero potem, czy nie zagrażają rynkowi. Europa z kolei najpierw analizuje ryzyko, dochodzi do wniosku, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi i tego nie robi. Podobna sytuacja dotyczy rozwoju sztucznej inteligencji - twierdzi Wróblewski.
- Europa wprowadza daleko idące restrykcje dla biznesu i rozwoju w imię ochrony klimatu, podczas gdy Donald Trump stawia na deregulację i odchodzenie od porozumień klimatycznych. Trump dąży do tego, aby Ameryka stała się największym eksporterem energii na świecie, jednocześnie oferując ją po najniższych cenach. Taka strategia niesie poważne wyzwania nie tylko dla Europy, gdzie różnice w cenach energii mogą być ogromne, ale także dla Rosji – tańsza i szeroko dostępna energia oznacza dla niej mniejsze środki na finansowanie wojny - uważa.
Całość rozmowy na YouTube:
---
Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i Discordzie oraz otrzymują newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej prasy.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka
