- Donald Trump zawsze dążył do negocjacji z pozycji siły i prawdopodobne jest, że zezwoliłby Ukraińcom na korzystanie z amerykańskiej broni na terenie Rosji. Nigdy nie powiedział, że by tego zabronił. Możliwe jest, że polityka wobec Ukrainy zmieniłaby się w kierunku krótkoterminowego wzmocnienia Ukrainy, aby później negocjacje z Rosją były prowadzone z mocniejszej pozycji – mówi prof. Jakub Grygiel, Catholic University of America.
- Prezydent Trump, jak każdy polityk, chce zachować jak najwięcej opcji i pozostawić wszystkie drzwi otwarte. Dąży do uzyskania poparcia od przeciwników Ukrainy, Rosji i Unii Europejskiej. Choć twierdzi, że zakończy wojnę w ciągu 24 godzin, nie sprecyzował, jak tego dokona. To nie oznacza automatycznie, że przestanie wspierać Ukrainę. Może być wręcz przeciwnie – może powiedzieć Putinowi, że jeśli nie zgodzi się na negocjacje z Ukrainą, wzmocni ją jak nigdy dotąd - twierdzi.
Jakub Grygiel uważa, że nie można jednoznacznie stwierdzić co zrobi Trump. Wszystkie opcje są na stole. To, jego zdaniem, jest strategia wyborcza i polityczna, dzięki której chce mieć otwarte wszystkie możliwości na przyszłość.
- Ludzie otaczający Trumpa reprezentują szerokie spektrum poglądów, co daje wiele możliwości strategicznych. Z jednej strony, kandydat na wiceprezydenta jest sceptycznie nastawiony do pomocy Ukrainie. Z drugiej strony, są osoby takie jak Pompeo czy O'Brian, które zdecydowanie popierają wsparcie Ukrainy i sprzeciwiają się Putinowi. To sprawia, że w otoczeniu Trumpa jest wiele opcji strategicznych - podkreśla gość Igora Janke.
Całość rozmowy w Układzie Otwartym na YouTube:
---
Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i Discordzie oraz otrzymują newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej prasy.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka