- Ukraina nie jest gotowa na żadne ustępstwa. Społeczeństwo nie zaakceptuje ani koncesji terytorialnych, ani rezygnacji z aspiracji do członkostwa w NATO i Unii Europejskiej. Nie ma także zgody na ograniczenie sił zbrojnych czy neutralizację kraju. W związku z tym trudno stwierdzić, co Rosjanie mogliby w ogóle wynegocjować – mówi Adam Eberhardt, dyrektor OSW.
- Ukraina jest zmęczona wojną. Paradoksalnie jednak prowadzi to do odwrotnego efektu – większość Ukraińców uważa, że skoro kraj poniósł już tak ogromne koszty i stracił tak wielu ludzi, to jest to argument przeciwko kompromisom i ustępstwom wobec Rosji. Koszt, który Ukraina już poniosła, jest na tym etapie interpretowany jako argument za dalszą walką – twierdzi Eberhardt.
- Rosjanie atakują infrastrukturę energetyczną oraz domy i mieszkania, aby osłabić morale Ukraińców. Celem jest ich załamanie i odwrócenie dotychczasowego trendu, o którym rozmawiamy. Jednak moim zdaniem Rosjanie nie mają wystarczających zasobów, aby rzucić Ukrainę na kolana. Gdyby je mieli, zrobiliby to już 2,5 roku temu – podkreśla dyrektor OSW.
Ukraina dysponuje znacznie mniejszym potencjałem i jest zależna od zachodniego wsparcia. Odcięcie pomocy może osłabić determinację Ukraińców i zmusić ich do podjęcia negocjacji. - Taki scenariusz byłby katastrofalny, ponieważ Ukraina znalazłaby się w pozycji całkowicie przegranej – nie byłyby to prawdziwe negocjacje, lecz dyktat Moskwy – uważa.
Całość rozmowy w Układzie Otwartym:
---
Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka