630
BLOG
Czy polską szkołę należy wywrócić do góry nogami?
BLOG
- Obecnie znacznie mniej młodzieży, a nawet dzieci, uczęszcza na lekcje religii. Kiedyś około 90% dzieci brało w nich udział, ale ten trend wyraźnie się zmienia. W związku z tym, nie można kontynuować dotychczasowego podejścia, skoro jest inaczej – mówi Jan Wróbel, nauczyciel i publicysta.
- Nie jestem przeciwny obecności religii w szkołach, bo dla wielu osób religia rzymskokatolicka była źródłem moralnego kręgosłupa. Jednak od lat funkcjonuje dziwny system, w którym lekcje religii podlegają zarówno dyrekcji szkoły, jak i lokalnemu biskupowi. Nauczyciel religii jest opłacany przez państwo, ale realizuje program narzucony z zewnątrz. Dodatkowo, ocena z religii pojawia się na świadectwie. To wszystko generuje napięcia - twierdzi Wróbel.
- Gdyby było tak, że lekcje religii odbywają się w szkołach po lekcjach dla chętnych, wydają własne świadectwa a państwo wspomaga choć nawet finansowo tak jak się wspomaga szkolny klub sportowy. Wszyscy byliby zadowoleni i by się to elastycznie dopasowywało do lokalnych warunków lokalnej szkoły - uważa gość Igora Janke.
- Kiedyś lekcje religii odbywały się w kościele i mam wrażenie, że to było lepsze rozwiązanie i nie widziałem w tym niczego złego - dodaje Igor Janke.
Całość rozmowy w Układzie Otwartym:
---
Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Społeczeństwo