Generał Waldemar Skrzypczak: Ukraińcy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w Donbasie

- Rosjanie kontynuują operację w kierunku Kramatorska i Słowiańska, stopniowo zwiększając jej tempo. To nie wynika jednak z zaangażowania większych sił, lecz z zastosowania taktyki spalonej ziemi. Systematycznie niszczą wszystkie wcześniej przygotowane ukraińskie pozycje przy użyciu bomb i rakiet. Każda pozycja jest najpierw zniszczona, zanim wojska rosyjskie zbliżą się do niej, co uniemożliwia obrońcom utrzymanie tych linii. Przemielone artylerią pozycje minimalizują szanse na skuteczną obronę, ze względu na wysokie straty, jakie ponoszą Ukraińcy – twierdzi gen. Skrzypczak.

- Na tym odcinku wydaje się, że Ukraińcy ustępują nie z powodu słabości w walce czy niskiej jakości formacji, ale z obawy przed dużymi stratami. Jednocześnie uważam, że mają oni potencjał do neutralizowania artylerii i systemów rakietowych armii rosyjskiej. Dlaczego tego nie robią, pozostaje dla mnie zagadką, ale z pewnością ich możliwości są ograniczone. Wydaje mi się jednak, że Ukraińcy na tym kierunku jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa – uważa gość Igora Janke.

- Przypomnę, że mówiliśmy o tym, że Kramatorsk i Słowiańsk są to przygotowane miasta do obrony, bo do tej pory na odcinku Pokrowskim żadne miasto nie jest w tej chwili miastem jak chociażby Bachmut czy jakichkolwiek inne miasto wcześniej. Ukraińcy wycofują się, ale to nie jest bezwolne oddawanie terenu ani chaotyczny odwrót. Wygląda na to, że jest to działanie planowe, a Ukraińcy z pewnością jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa. Nie mogą sobie pozwolić na utratę Donbasu – podkreśla.

Całość analizy gen. Waldemara Skrzypczaka w Układzie Otwartym:

---

Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.

Strona Autora: igorjanke.pl