Sukces AfD i Sary Wagenknecht: Nowa era niemieckiej polityki?

- Będziemy mieli prezydencję w Unii Europejskiej, więc byłoby błędem nie wykorzystać tej okazji. Już teraz powinniśmy zacząć myśleć o tym w polskiej polityce, szczególnie w kwestiach związanych z migracją, transformacją energetyczną i jej kosztami, a także budowaniem wspólnych zdolności obronnych między państwami Unii Europejskiej, zwłaszcza w kontekście zagrożenia ze Wschodu. Przed nami otwiera się możliwość większego wpływu na decyzje w Unii Europejskiej – zauważa prof. Cichocki.

- Powinniśmy zacząć uczyć się, jak umiejętnie rozgrywać innych. Jeśli dostrzegamy, że niemiecka scena polityczna i społeczeństwo są podzielone w kluczowych kwestiach, to mamy pole do działania, by te podziały wykorzystać na naszą korzyść – podkreśla.

- Polska polityka zagraniczna powinna być ponownie przemyślana, uwzględniając scenariusze dotyczące niemieckiej sceny politycznej za 5 czy 10 lat. Choć nie możemy przewidzieć wszystkiego, widzimy zmiany, które mogą przynieść zarówno wyzwania, jak i szanse. Jestem przekonany, że niemiecka polityka będzie bardziej rewindykacyjna wobec Polski, co oznacza większą skłonność do przerzucania kosztów własnych kryzysów na sąsiadów, w tym na Polskę – twierdzi gość Igora Janke.

- Otwiera się jednak realna szansa na zwiększenie wpływu Polski w Unii Europejskiej oraz na budowanie koalicji z innymi państwami, które również odczuwają skutki przerzucania na nie kosztów niemieckich problemów. Jest to także okazja do wyznaczenia pewnych granic niemieckiej polityce. To właśnie brak zdolności do stawiania tych granic stanowił dotychczas kluczowy problem w naszych relacjach z Niemcami – zaznacza.

Całość rozmowy w Układzie Otwartym:

---

Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.

Strona Autora: igorjanke.pl