Układ Otwarty Układ Otwarty
602
BLOG

Czy decyzja PKW to zagrożenie dla demokracji?

Układ Otwarty Układ Otwarty Partie polityczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 41
- Obecne wydarzenia, w połączeniu z efektownymi rozliczeniami PiS-u, wpisują się w dążenie do stworzenia partii hegemonicznej. Wydaje się, że Koalicja Obywatelska ma świadomość, że bardzo trudno będzie jej wygrać z PiS-em w zwykłej rywalizacji wyborczej na skalę, którą by sobie życzyła. Z tego powodu próbuje różnymi sposobami instytucjonalnymi i medialnymi doprowadzić do sytuacji, w której PiS byłby trwale niezdolny do zdobycia władzy – mówi Bartłomiej Radziejewski, Nowa Konfederacja.

- Nie sądzę, by PiS miał inne podejście do sprawy. Trudno jednak nie zauważyć, że PiS, dążąc do hegemonii, był znacznie bardziej ograniczony, mając przeciwko sobie istotne ośrodki medialne zarówno w Polsce, jak i za granicą. Natomiast gdy Koalicja Obywatelska dochodzi do władzy, zastrzeżenia co do praworządności są natychmiast zawieszane, mimo że zmiany prawne są jedynie kosmetyczne. Liberalne media szybko ogłaszają koniec problemów z praworządnością. Jeśli KO chciałaby sięgnąć po trwałą hegemonię polityczną, ma ku temu znacznie silniejsze podstawy niewyborcze – podkreśla.

- Myślę, że jesteśmy na ścieżce stopniowej destrukcji liberalnej demokracji. Zmierzamy w stronę nieliberalnej demokracji co ma fundamentalne konsekwencje. Ważne jest, aby nie mylić tego z kwestią, czy rządzący identyfikują się jako liberałowie, czy nie. To są dwa zupełnie różne systemy. Nieliberalna demokracja przypomina bardziej starożytną Grecję, gdzie zgromadzenie mogło demokratycznie wywłaszczyć lub nawet skazać na śmierć. Powinniśmy poważnie zastanowić się nad skutkami takiego rozwoju wydarzeń – uważa Radziejewski.

- Znajdujemy się w niebezpiecznej spirali rewanżyzmu i destrukcji instytucji. Wczoraj po raz kolejny przekroczono pewną granicę. Dziś odbieranie politycznym konkurentom środków do działania staje się elementem codziennej walki politycznej. Bardzo chciałbym się mylić, ale trudno mi uwierzyć, że Prawo i Sprawiedliwość nie spróbuje postąpić podobnie, jeśli wróci do władzy. Taka spirala stanowi bardzo niebezpieczny i groźny precedens – twierdzi Piotr Trudnowski, Klub Jagielloński.

- Dzisiejsza decyzja dotyczy konkretnie nadużyć w kampanii wyborczej. Kara wynosząca 3,6 miliona złotych jest mnożona przez 16, co oznacza, że Prawo i Sprawiedliwość traci 57 mln złotych z 142 mln, które potencjalnie mogłoby otrzymać w tej kadencji, gdyby wszystko było zgodne z przepisami. Istnieje jednak scenariusz, w którym wczorajsza decyzja PKW może doprowadzić do odebrania całej subwencji na 3 lata, co byłoby znacznie większą stratą dla Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ sprawozdanie partii będzie oceniane osobno. Jak to dokładnie się potoczy, jeszcze zobaczymy – jesteśmy dopiero na początku tej batalii. W obecnej sytuacji ustrojowej i przy tak wysokim poziomie polaryzacji czekają nas naprawdę trudne czasy – dodaje.

Więcej w rozmowie Układu Otwartego:

---

Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.

Strona Autora: igorjanke.pl

Układ Otwarty to niezależny podcast Igora Janke

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (41)

Inne tematy w dziale Polityka