- Budowa energetyki jądrowej jest ekonomicznie uzasadniona. Potrzebujemy 6 GW tzw. mocy podstawowej, której Niemcy nadal nie mają. Chociaż stawiają na odnawialne źródła energii, wciąż polegają na węglu i gazie. My również potrzebujemy zabezpieczenia energetycznego, więc jeśli zrezygnujemy z węgla, będziemy musieli postawić na atom. W takim scenariuszu energia jądrowa jest uzasadniona i stanowi najtańsze rozwiązanie – mówi Wojciech Jakóbik, Ośrodek Bezpieczeństwa Energetycznego.
- Źródła odnawialne także mają swoje wyzwania. Surowce krytyczne, takie jak metale ziem rzadkich, pochodzą głównie z Chin, co oznacza silną zależność od tego kraju. W przypadku komponentów do odnawialnych źródeł energii mogą pojawić się problemy z łańcuchami dostaw. Ponadto, inflacja sprawia, że morskie farmy wiatrowe mają obecnie trudności z utrzymaniem opłacalności ekonomicznej – podkreśla ekspert.
- Założenie budowy 6 GW mocy budzi kontrowersje, ponieważ można argumentować, że nie potrzebujemy tak dużej podstawy. Dla porównania, Elektrownia Bełchatów, największa elektrownia konwencjonalna w Europie, ma niecałe 5 GW mocy. Potrzebujemy jednak stabilnego źródła energii, niezależnego od warunków pogodowych, które będzie działać na nasze żądanie. W ten sposób obecnie projektuje się bezpieczeństwo dostaw energii – uważa Jakóbik.
- Na horyzoncie widać wizję stuprocentowo odnawialnej energetyki, ale nigdzie na świecie nie funkcjonuje ona jeszcze w pełni, a magazyny energii są wciąż w początkowej fazie rozwoju i są bardzo kosztowne. Inżynierskie projektowanie bezpieczeństwa energetycznego nie może opierać się na rozwiązaniach, które są obecnie jedynie teoriami akademickimi – dodaje.
Całość rozmowy w Układzie Otwartym:
---
Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Gospodarka