- Jeśli świat pogrążyłby się w recesji, oczywiście również nas to dotknie, ponieważ nasza gospodarka w dużym stopniu opiera się na eksporcie. W ostatnich 15 latach to właśnie eksport napędzał większość wzrostu produkcji, więc globalna koniunktura ma dla nas ogromne znaczenie – mówi Ignacy Morawski, Puls Biznesu.
- Pojawiają się pewne sygnały sugerujące wzrost ryzyka recesji w Stanach Zjednoczonych i Europie, choć nie są one dominujące. Jednym z nich jest wzrost stopy bezrobocia w USA. Amerykanie bardzo uważnie śledzą ten wskaźnik, traktując rynek pracy jako jeden z najważniejszych mierników stanu gospodarki. Istnieje coś takiego jak reguła Sahm, od nazwiska ekonomistki Claudii Sahm. Według tej reguły, jeśli stopa bezrobocia wzrasta o więcej niż pół punktu procentowego w stosunku do minimum z danego cyklu, oznacza to, że gospodarka wchodzi w recesję. Ta zasada sprawdzała się przez ostatnie 50 lat i obecnie właśnie przekroczyliśmy ten próg – wyjaśnia Morawski.
- To jeden z powodów, ale oprócz tego mamy również do czynienia ze wzrostem stóp procentowych w Japonii, co ma znaczenie dla globalnych rynków. Wielu inwestorów spekulacyjnych pożyczało tanie jeny, by inwestować w różne spółki na całym świecie. Po podniesieniu stóp przez Japonię, część z tych operacji stała się mniej opłacalna. Trzecim powodem przeceny na rynkach jest pęknięcie bańki optymizmu wokół technologii sztucznej inteligencji – podkreśla ekspert.
- Najważniejszy z naszego punktu widzenia jest pierwszy powód – ryzyko recesji. Jednak nastroje antyrecesyjne są silniejsze, a najważniejszym czynnikiem jest wzrost realnych dochodów ludności, wynikający z przemijania kryzysu energetycznego. To bardzo pozytywne zjawisko. Oznacza, że w kieszeniach obywateli w krajach rozwiniętych zostaje więcej pieniędzy, ponieważ nie muszą już tyle płacić za energię dostawcom z innych krajów, szczególnie z Bliskiego Wschodu. Mogą więc wydawać więcej na konsumpcję wewnętrzną. Przemijanie kryzysu energetycznego, moim zdaniem, jest potężną siłą, która powinna utrzymać światową gospodarkę, zwłaszcza europejsko-amerykańską, na trajektorii wzrostu – uważa gość Igora Janke.
Ignacy Morawski zaznacza, że należy zachować spokój patrząc na wstrząsy na rynkach. Zrobić parę kroków w tył i nie poddawać się emocjom.
Całość rozmowy w Układzie Otwartym:
---
Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Gospodarka