- Szef Rosteku, największego koncernu zbrojeniowego w Rosji, powiedział, że obecnie działają na zerowej marży. Kamaz, główny dostawca sprzętu ciężarowego dla wojska, jest zasypany kontraktami wojskowymi. Mimo to jego zysk roczny w pierwszej połowie 2024 roku spadł do zera, ponieważ muszą realizować kontrakty dla Ministerstwa Obrony – mówi Paweł Jeżowski, autor Kremlinka show.
- Szef Rosteku, największego koncernu zbrojeniowego w Rosji, powiedział, że obecnie działają na zerowej marży. Kamaz, główny dostawca sprzętu ciężarowego dla wojska, jest zasypany kontraktami wojskowymi. Mimo to jego zysk roczny w pierwszej połowie 2024 roku spadł do zera, ponieważ muszą realizować kontrakty dla Ministerstwa Obrony – mówi Paweł Jeżowski, autor Kremlinka show.
- Te kontrakty z jednej strony wydają się zbawieniem dla wielu firm, ale często są one zmuszane do ich realizacji. Wiele przedsiębiorstw w Rosji to firmy państwowe, które muszą wykonywać rozkazy. Moce wytwórcze tych firm są obecnie przegrzane – uważa.
- Największym problemem dla rosyjskiej gospodarki są obecnie ludzie – brakuje specjalistów. Rosjanie próbują sięgać po pracowników z Afryki. Migranci z Azji są coraz mniej chętni do pracy w Rosji i coraz mniej mile widziani. Atmosfera wokół Rosji się pogarsza, a Chiny, będące w pobliżu, mogą oferować lepsze warunki – twierdzi Jeżowski.
Jego zdaniem rosyjskiej gospodarce brakuje rocznie kilku milionów pracowników. Obecnie w Rosji pracuje 64 miliony osób. W kraju liczącym około 135-140 milionów ludzi jest to bardzo niekorzystny współczynnik, podkreśla. - Nie ma już zasobu bezrobotnych, co oznacza, że możliwości produkcyjne zostały wyczerpane – dodaje gość Igora Janke.
Całość rozmowy w Układzie Otwartym:
Fot. X.com/Defence24
---
Zachęcam do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka