- To sprawiło, że stał się najważniejszym politykiem III RP. Kto by pomyślał, że Jarosław Kaczyński stanie się centralną postacią, tak że nawet premier, który go zastępuje, musi ciągle odnosić się do Kaczyńskiego i mówić o nim, bo inaczej straciłby mandat do rządzenia. Ten sposób działania Kaczyńskiego pod względem skuteczności to chyba najbardziej wyrafinowany warsztat polityczny, jaki widzieliśmy w ogóle za naszego życia – mówi Robert Krasowski, autor książki pt. „Klucz do Kaczyńskiego”.
- Jarosław Kaczyński jest patriotą swoich funkcji prezesa partii. Trudno uwierzyć, ale bliźniactwo zbudowało zupełnie unikalną strukturę, tworząc swego rodzaju spółkę - Lecha i Jarosława. Podział był prosty: Lech zajmował się urzędami, a Jarosław koncentrował się na pracy w partii, organizacji zaplecza i budowaniu machiny politycznej. W trakcie tego procesu Jarosław pokochał manipulację i kierowanie ludźmi – uważa.
- Spójrzmy na Donalda Tuska - on stale krzyczy na swoje zaplecze i wyzywa swoich ministrów. Natomiast Jarosław Kaczyński nie musi krzyczeć. On trzyma każdą osobę w partii, każda osoba będzie grać tą melodię, którą on nakazuje – zaznacza.
- Jarosław Kaczyński polubił życie partyjne. Nie jest to człowiek ambitny, raczej dumny. Jest to osoba, która nie chciałaby być pod czyimś rozkazem, co skłoniło go do skoncentrowania się na partii, zamiast na zajmowaniu stanowisk państwowych. Kaczyński uważa, że myślenie o polityce w kategoriach "do emerytury" stawia partię ponad jakimkolwiek urzędem. To jest taka magnacka duma, że ma swoje włości, one nie muszą być wielkości całego kraju, ale to są jego włości, nikt nie wejdzie na jego włości i nikt mi mu nie podskoczy – dodaje.
Całość rozmowy na kanale Układu Otwartego:
---
Zachęcamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka