- Z amerykańskiego punktu widzenia to stanowi niesamowite pogorszenie sytuacji. Dla Stanów Zjednoczonych historycznie istotne są trzy regiony: Europa, Bliski Wschód i Azja. Obecnie trwają dwie wojny w dwóch regionach, co oznacza niesamowitą eskalację – mówi prof. Jakub Grygiel, Catholic University of America.
Pytanie brzmi, dlaczego Chiny pozostają bierne i kiedy wykorzystają tę sytuację na swoją korzyść. Mówi się, że Chiny będą gotowe za 2-3 lata, aby zaatakować Tajwan. - Obecnie mają niesamowitą okazję, ponieważ dwie wojny, choć nie bezpośrednio z nimi związane, stanowią ogromny problem dla Stanów Zjednoczonych, co tworzy bardzo niebezpieczną sytuację. Nie tylko z powodu pogarszającej się sytuacji na Ukrainie, ale także z powodu równoczesnych wydarzeń na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, które otwierają możliwość Chinom na dalsze posunięcia w Azji – uważa.
- To nie są tylko problemy regionalne. Dla Izraela jest to problem regionalny, podobnie jak dla Ukrainy, jednak dla Ameryki stanowi to problem globalny. Cała amerykańska polityka zagraniczna ostatniego stulecia opierała się na utrzymaniu porządku w trzech regionach jednocześnie – twierdzi prof. Grygiel.
- Chiny poparły przynajmniej retorycznie Iran, ale na pewno nie poparły Izraela. Z punktu widzenia chińskiego pojawia się pytanie, czy te dwie wojny nie wybuchły za wcześnie. Pekin wielokrotnie deklarował, że mają plan na kolejne 5-10 lat, aby rozwijać swoje możliwości w Azji. Wydaje się, że te dwie wojny nastąpiły zbyt wcześnie według chińskich kalkulacji – zaznacza.
Całość rozmowy na kanale Układu Otwartego:
---
Zachęcamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka