- Z jednej strony, film "Bękart" to klasyczny western, ponieważ wyświęcona jest ziemia, własność prywatna, to jest wczesny, czysty kapitalizm. Skandynawowie, pomimo preferowania swojej "trzeciej drogi" charakteryzującej się wysokimi podatkami i silnym socjalem, jednocześnie cieszą się dużą swobodą gospodarczą – mówi Łukasz Adamski.
- Ten film opiera się na koncepcji spaghetti westernu, co widać na przykładzie postaci pastora, pozytywnego idealisty, który poświęca swoje życie. Jednak moim zdaniem nie przypomina on protestanckich pastorów z osiemnastowiecznej Danii, którzy byli urzędnikami państwowymi. Wręcz przeciwnie, bardziej przypomina zbuntowanych księży z dzikiego Zachodu z tych hiszpańskich misji – uważa Łukasz Jasina.
- „Bękart” oprócz tego, że opowiada o tym samym co „Kos”, czyli o chłopach pańszczyźnianych i wyzysku, to jednak odchodzi od zabawy zabawą, którą robi Paweł Maślona. Postmodernizm „Kosa” jest bardzo mocny, a w „Bękarcie” reżyser się jednak zatrzymuje w pewnym momencie – twierdzi Adamski.
- "Kos" nie jest filmem teologicznym, etycznym czy moralnym, to genialna gra z formą i historią, zbliżająca się do arcydzieła. Z drugiej strony, "Bękart" to przemyślany obraz o wartościach, człowieczeństwie i historii Danii. Pokazuje on sytuację w Europie w sposób zbliżony do rzeczywistości, łącząc hollywoodzką epickość, włoskie elementy oraz dobre, myślące kino europejskie – uważa Jasina.
Całość rozmowy na kanale:
---
Zachęcamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Kultura