W grudniu ubiegłego roku Stany Zjednoczone zawarły trzy umowy obronne: ze Szwecją, Finlandią i Danią. Dodatkowo, w tym samym roku podpisano aneks do umowy obronnej z Norwegią. Zgodnie z oceną Justyny Gotkowskiej, umowy o współpracy obronnej ze Szwecją i Finlandią są najważniejsze.
- W ramach tych umów, Stany Zjednoczone zyskały dostęp do baz morskich, lotniczych, poligonów oraz garnizonów w różnych lokalizacjach w Szwecji i Finlandii. Niemniej jednak, aktualnie nie posiadamy pełnej wiedzy na temat konkretnego kształtu obecności amerykańskiej w obu państwach. Umowa otwiera możliwość rotacyjnej i stałej obecności amerykańskiej, a w sytuacji konfliktu z Rosją pozwala Stanom Zjednoczonym na korzystanie z infrastruktury szwedzkiej i fińskiej. Z kolei ze strony szwedzkiej i fińskiej umożliwia udzielenie wsparcia siłom zbrojnym Stanów Zjednoczonych w przypadku działań na ich terytorium - mówi ekspertka OSW.
- Podobną umowę podpisała także Dania. Mimo że jest długoletnim członkiem NATO, nigdy wcześniej nie nawiązała takiej umowy o współpracy obronnej z Stanami Zjednoczonymi, jak inne państwa. W okresie zimnej wojny Duńczycy zawsze byli ostrożni w kwestii obecności sojuszników na swoim terytorium, będąc państwem frontowym i podejście do obecności sił nuklearnych Stanów Zjednoczonych było wówczas wyjątkowo ostrożne. Dopiero po inwazji rosyjskiej na Ukrainę Duńczycy zaczęli odczuwać niepokój. Stwierdzili, że ponownie stają się integralną częścią regionu Nordyckobałtyckiego, który może być zagrożony w przyszłości atakiem ze strony Rosji. Dlatego też pragnęli zagwarantować sobie obecność Stanów Zjednoczonych, aby skuteczniej zabezpieczyć region przed ewentualnym zagrożeniem - wyjaśnia.
- Norwegia, z kolei, zawarła podobny aneks do wcześniejszej, szeroko zakrojonej umowy ze Stanami Zjednoczonymi dwa lata temu. Norwegowie, podobnie jak obecnie Szwedzi i Finowie, udostępnili bazy lotnicze oraz poligony na swoim terytorium dla Stanów Zjednoczonych. Na terenie Norwegii od czasów zimnej wojny przechowywane są uzbrojenie dla US Marines, czyli Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych. Aktualnie, obecność amerykańska w Norwegii jest najbardziej wyraźna. Faktycznie, Amerykanie są tam być może najbardziej widoczni, jednakże taka sytuacja może ulec zmianie na korzyść Finlandii i Szwecji - twierdzi Justyna Gotkowska.
Całość rozmowy na kanale Układu Otwartego:
---
Zachęcamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka
