- Każda próba znalezienia pokojowego rozwiązania problemów, w postaci nielegalnej obecności zagranicznych wojsk ormiańskich na naszym terytorium, nie mogła zostać rozwiązana inaczej niż poprzez bardzo szybką i błyskawiczną operację. Była to akcja przeciwko legalnym celom wojskowym, o których lokalizacji i miejscu przebywania, a także o zagrożeniu, jakie stanowią dla ludności Azerbejdżanu, doskonale wiedzieliśmy. Nie było to więc pełnoprawne użycie wojsk lądowych, ale głównie dronów i broni precyzyjnej, czy ostrzału artyleryjskiego - mówi Elchin Amirbayov, przedstawiciel prezydenta Azerbejdżanu.
- Przed rozpoczęciem operacji chcieliśmy mieć pewność, że ludność cywilna zostanie poinformowana z odpowiednim wyprzedzeniem. Korzystaliśmy ze stacji radiowych, telewizji lokalnej, a także telefonów komórkowych wysyłając komunikaty w języku ormiańskim oraz rosyjskim, aby wszyscy mieszkańcy pozostali w domu i nie stanowili zagrożenia dla wkraczających naszych żołnierzy. Cała operacja trwała 23 godziny, 50 minut. Chodziło tylko o to, by zlikwidować legalne cele wojskowe - tłumaczy.
Elchin Amirbayov uważa, że kluczem do sukcesu tej operacji był fakt, że było to całkowicie uzasadnione działanie. Wojska azerskie działały na własnym terytorium i jego zdaniem zajmowały się realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa populacji. Według niego Ormianie nie chcieli znaleźć pokojowego rozwiązania i traktowali własną ludność jako zakładników tej polityki. - Podam tylko jeden przykład, kiedy brakowało żywności, Azerbejdżan wysłał kilka ciężarówek z mąką i inną żywnością, aby rozdzielić ją między ludzi. Nie wpuścili tych ciężarówek. Powiedzieli, że sami nigdy nie przyjmą niczego od Azerbejdżanu. Byli szczęśliwi, ponieważ ich lodówki były pełne, ale normalni ludzie cierpieli, więc dlatego uważam, że nie było żadnych powodów do nadziei, że jakiekolwiek dalsze kontakty z separatystami mogą przynieść nam pożądany rezultat - stwierdza.
- Społeczność międzynarodowa niechętnie zajmowała się tą sprawą mimo, iż prosiliśmy o pomoc w rozwiązaniu tej kwestii. Ale nie mogliśmy czekać, ponieważ co tydzień mieliśmy ofiary, ponieważ ci ludzie naruszali reżimy zawieszenia broni, strzelali do naszych wojskowych, raniąc i zabijając ludzi. Nieustannie podkładali nowe miny. Od podpisania umowy o zawieszeniu broni w listopadzie 2020 roku, ponad 320 osób pochodzenia azerskiego stało się ofiarami terroru minowego. Podkładali miny, aby zwiększyć liczbę ofiar wśród naszych ludzi. Stało się to więc już dla nas egzystencjalnym zagrożeniem i nie można było poradzić sobie z nim inaczej niż siłą militarną po tym, jak przez 3 lata próbowaliśmy przekonać ich do zaprzestania działań sabotażowych - twierdzi Elchin Amirbayov.
- Jestem przekonany, że Azerowie i Ormianie mogą żyć w pokoju. Mieliśmy wspólną historię współistnienia. W czasach Związku Radzieckiego, przez 70 lat, Ormianie i Azerowie w tym konkretnym regionie byli sąsiadami, mieli mieszane małżeństwa, odwiedzali się, mieli dobre i złe dni, porozumiewali się w obu językach. Nie ma więc powodu, by sądzić, że nie można tego przywrócić. To prawda, że może to nie nastąpić jutro, ale jeśli podejmiemy odpowiednie kroki, aby przygotować populacje do pokojowego współistnienia, czy spróbujemy zaangażować się w tak zwaną drugą ścieżkę dyplomacji, kiedy ludzie z różnych środowisk zaczną się spotykać, by rozmawiać, młodzież, studenci, politolodzy, dziennikarze, kobiety. Myślę, że mogłoby to przyspieszyć ten proces - podkreśla przedstawiciel prezydenta Azerbejdżanu.
Jak przebiegała azerska operacja? Jakie będą następne kroki Azerbejdżanu? Czy Ormianie w Azerbejdżanie mogą liczyć na autonomię? Jaką rolę odgrywają na miejscu rosyjskie siły pokojowe? Jak Azerbejdżan chce rozwijać współpracę z Armenią? Jakie jest stanowisko Azerbejdżanu względem rosyjskiej agresji na Ukrainę? Dlaczego Armenia cieszy się większym poparciem międzynarodowej opinii publicznej? Całość rozmowy na kanale Układu Otwartego.
---
Zachęcamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka