- Turcja dąży do uznania jej za sojusznika Zachodu. Erdogan zauważa, że już nie można uzyskać zbyt wiele korzyści z dobrych relacji z Rosją. Dodatkowo, w obecnej sytuacji Rosja nie jest w stanie zaoferować Turcji znaczącego wsparcia. Poparcie Rosji było istotne dla Erdogana do wygrania wyborów - mówi Karolina Wanda Olszowska, założycielka Instytutu Badań nad Turcją.
- Teraz Turcja dostrzega, że Putin nie odgrywa już tak ważnej roli i nie jest w stanie dostarczyć Turcji tego, czego potrzebuje. Choć Turcja ma za punkt odniesienia Zachód, nie oznacza to, że całkowicie odwróciła się od Rosji. Turcja będzie balansować. Planowane są spotkania Erdogana z Putinem, chociaż na razie nie znamy szczegółów. Niemniej jednak, nie sądzę, aby Putin w najbliższym czasie odwiedził Turcję ze względu na kontrowersje związane z jeńcami z Azowstali. Mimo wcześniejszych porozumień między Rosją a Turcją, że nie będą wracać na Ukrainę do końca konfliktu, Turcja pokazała, z kim bardziej liczy się w tej sytuacji - twierdzi eksperta Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Jej zdaniem odwrócenie się Turcji w stronę Zachodu było wyraźnie widoczne podczas szczytu NATO. Oprócz spotkania Erdogana z prezydentem Stanów Zjednoczonych, odbyło się również spotkanie z premierem Grecji. Uważa, że ten prozachodni zwrot jest wyraźnie widoczny, ale skoncentrowany głównie na rozwoju gospodarczym i przyciąganiu zagranicznych inwestycji do Turcji.
W co gra Erdogan? Co zmieniło się po wyborach? Na czym polegały napięcia między USA, a Turcją? Czy jest szansa na liberalizację sytuacji wewnętrznej w Turcji? Jak w Turcji postrzega się wojnę na Ukrainie? Całość rozmowy na kanale Układu Otwartego.
---
Zachęcamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka
