Dlaczego duża część działaczy amerykańskiej partii republikańskiej stała się antyukraińska i powtarza narrację Putina? Jak oceniono w USA wizytę Joe Bidena w Kijowie? Jak w USA postrzegana jest wojna w Ukrainie? Czy wizyta Bidena zmieniła nastawienie Amerykanów wobec wojny? Na te pytania w Układzie Otwartym odpowiada Bartosz Mroczkowski, analityk polityczny mieszkający w Los Angeles.
- W lewicowej prasie mówi się o Joe Bidenie jako nowym liderze świata, który wspiera uciemiężony naród ukraiński. Jeśli chodzi prawicowe media retoryka jest różna. Kiedy Biden odwiedzał Kijów miało miejsce wykolejenie pociągu w East Palestine. Doszło do wycieku bardzo groźnych chemikaliów. Temat był mocno naświetlany przez media i krytykowano go, że znalazł czas na Kijów i Warszawę, a nie miał czasu dla stanu Ohio - stwierdza gość Układu Otwartego.
Po powrocie do USA Biden opublikował krótkie wideo z wizyty w Kijowie i Warszawie. Według Bartosza Mroczkowskiego można odczuć, że jest to forma kampanii na rzecz jego wizerunku. Natomiast jego sztab nie potwierdził jeszcze startu Bidena w wyborach na prezydenta w 2024 roku. W USA Biden ma poparcie na poziomie Donalda Trumpa. Pozytywny elektorat wynosi 40%, a negatywny 50%. Niestety Biden ma ponad 80 lat i widać to w relacjach z mediami. Trudno powiedzieć czy będzie startował w wyborach.
- Wszyscy wypowiadają się na temat wojny na Ukrainie, ale różnią się argumentami. Jordan Peterson czy Elon Musk boją się wybuchu trzeciej wojny światowej i wojny nuklearnej. Z kolei prof. Mearsheimer stwierdził, że nie ma dowodów na imperializm rosyjski na Ukrainie. Za to są dowody na imperializm amerykański i rozszerzenia NATO w tym regionie. Poruszamy się więc na dwóch różnych płaszczyznach rzeczywistości. Czy ich głos ma wpływ na proces decyzyjny - uważam, że jeszcze nie ma - mówi Mroczkowski.
Gość Igora Janke zwraca uwagę, że Tucker Carlson z Fox News jest bardzo często cytowany u Sołowiowa i ogólnie w rosyjskich mediach. Komunikaty bezpośrednio płynące z rosyjskiego MSZ są przez niego podtrzymywane i przekazywane dalej. Kierownictwo stacji akceptuje i toleruje ten głos. Dociera on do kilku milionów amerykanów. Dodatkowo jest puszczany w prime timie, a zaproszeni goście potwierdzają jego argumenty. Mroczkowski zaznacza, że głos twardej prawicy wśród republikanów nie jest dominujący, ale bardzo widoczny.
- Amerykanie mają niskie zaufanie do mediów. Instytut Gallupa przeprowadził badanie w zeszłym roku. Wynika z niego, że tylko 36% amerykanów ufa głównym mediom newsowym. Są oni dodatkowo podzieleni między CNN, a Fox News. Młodzi Amerykanie większość informacji pozyskują z social mediów, które zresztą są bardzo podatne na propagandę rosyjską - mówi.
Na koniec dodaje, że na pewno pojawią się poważni gracze wśród republikańskich kandydatów na prezydenta, którzy będą mówić o zaprzestaniu lub zmniejszeniu pomocy dla Ukrainy.
---
Posłuchaj na Spotify.
Zachęcamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka