Kilkanaście państw zdecydowało się na przekazanie ciężkiego sprzętu wojskowego dla Ukrainy. Co się stało? Dlaczego doszło do tych decyzji? Czy dostarczenie tego sprzętu doprowadzi do zmiany sytuacji na frontach? Czy jest taki potencjał? O tym opowiada Artur Kacprzyk, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w rozmowie z Igorem Janke w Układzie Otwartym.
- Ten sprzęt na pewno w poważnym stopniu wzmocni zdolności wojskowe Ukrainy, ale też trzeba zaznaczyć, że to nie jest aż tyle ile Ukraina chciała oraz dostawy części sprzętu nie będą tak szybkie jakby tego Ukraina chciała.
- Na pewno ten sprzęt pomoże w odparciu spodziewanej wiosną rosyjskiej inwazji, ofensywy. Powinien pozwolić na jakieś ataki ze strony ukraińskiej, natomiast nie na wygranie całej wojny. Najprawdopodobniej nie pozwoli też na odbicie tych terenów, które Rosja zajęła tylko w zeszłym roku.
Czy sprzęt deklarowany przez Zachód wystarczy do zablokowania spodziewanej rosyjskiej ofensywy? Czy jest szansa na dalsze zwiększanie pomocy, dostarczanie samolotów i pocisków dalekiego zasięgu? Co tak naprawdę zadziałało w zmianie decyzji kanclerza Niemiec?
---
Posłuchaj na Spotify
Namawiamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka