Europa Środkowa idzie w górę, ale Węgry w dół. Czy V4 przetrwa? Czy to czas Trójmorza?

- Jeśli spójność regionu się utrzyma, jeśli przetrwamy hybrydową presję ekonomiczną ze strony Kremla, to wydaje mi się, że waga Europy Środkowej musi wzrosnąć. Będzie łączyć wspólna percepcja logiki zagrożenia. To uświadamia, że naprawdę jesteśmy wschodnią flanką. Na bazie wzajemnego poznawania się będą rodzić się kontakty biznesowe – opowiada Popławski.

- Polska może się dzielić swoją stabilnością energetyczną. Będziemy być może wysłać gaz do Słowacji czy Czech, a nawet do Niemiec. Kilka lat temu można to było potraktować jako groteskę. Mieliśmy już kilka ważnych wizyt ze strony czeskiej. Możliwa jest budowa terminali gazowych na potrzeby naszych południowych sąsiadów – mówi Konrad Popławski. -  Polska jest wiarogodna zarówno w kwestiach energetycznych, jak i zbrojeniowych – dodaje.

- Węgry stoją przed dużym wyborem. Przez lata nakręcały taką narrację, że nie tylko są na Zachodzie, ale są też krajem pogranicza, wywodzącym się z Azji. Ich retoryka może być trudna do zniesienia, ale patrzmy na konkretne działania. Jeśli w ciągu roku polityka Węgier realnie nie zacznie się zmieniać, to grupie V4 będzie trudno funkcjonować. Węgry wbrew zapowiedziom nie mają łatwej sytuacji, jeśli chodzi o energetykę – opowiada Popławski. – Wypowiedzi Orbana o rasie węgierskiej czy wojnie na Ukrainie nie pomagają – dodaje.

Jak zmienia się pozycja państw Europy Środkowej? Czy będą miały większe znaczenie w Unii Europejskiej ? Jaka jest sytuacja V4? Czy inicjatywa Trójmorza ma szansę na rozwój? O tym wszystkim w rozmowie z Konradem Popławskim w Układzie Otwartym.

Posłuchaj rozmowy na Spotify.

Namawiamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.

Strona Autora: https://igorjanke.pl