250 tysięcy obywateli Ukrainy jest bezpośrednio zaangażowanych w walce z rosyjskim agresorem. Wspomagają ich ochotnicy z całego świata. Igor Janke w Układzie Otwartym rozmawia z Krzysztofem Nieczyporem, ekspertem Ośrodka Studiów Wschodnich o kontrowersyjnej historii Pułku Azow i zagranicznych ochotnikach walczących z Rosjanami.
- Rzutem na taśmę powołano na Ukrainie wojska obrony terytorialnej. Te oddziały biorą udział głównie w działaniach porządkujących i administracyjnych. W dużych miastach obrona terytorialna bierze udział w walkach. Międzynarodowy Legion Obrony Terytorialnej Ukrainy, czyli tzw. legion cudzoziemski to kalejdoskop osób, postaci, często bardzo medialnych. Jest duża grupa żołnierzy amerykańskich o sporym doświadczeniu wojskowym – opowiada Nieczypor. Dzięki tym osobom i ich doświadczeniu z Afganistanu oraz Iraku armia ukraińska odnosi sukcesy – uważa ekspert OSW.
- Batalion, a obecnie Pułk Azow powstał na bazie organizacji nacjonalistycznych, można nawet powiedzieć neofaszystowskich i częściowo neonazistowskich. Są to osoby o radykalnych poglądach, często wywodzących się ze środowisk kibicowskich. Andriej Biłecki był twórcą tego ochotniczego batalionu. Właśnie ochotnicy wzięli na siebie ciężar walki z separatystami na wschodzie Ukrainy – opowiada Nieczypor. W 2015 roku w ramach reformy batalion został podporządkowany MSW. Nazywamy ich jednak żołnierzami – dodaje.
Kto walczy na Ukrainie? Skąd biorą się żołnierze? Jak wygląda wojna informacyjna ze strony żołnierzy i rządu Ukrainy? O barwnej historii Pułku Azow, siłach specjalnych oraz oddziałach ochotników z zagranicy w rozmowie z Krzysztofem Nieczyporem, ekspertem OSW.
Posłuchaj rozmowy na Spotify.
Namawiamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: https://igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka