Muszę przyznać się do czegoś. Włączam już trzeci raz TVN24 o pełnej godzinie aby wysłuchać pierwszej wiadomości. Grobowym głosem prowadzący mówi: zajęto 12 tysięcy z prywatnego konta Hanny Gronkiewicz-Waltz. A z jakiego miano zabierać? Wystarczy, że prawników opłaca z konta Ratusza. Każdy zwykły człowiek popełnia wykroczenie i płaci - za mandat, za jazdę bez biletu, za niestawienie się przed sądem, za nie złożenie PITu w terminie. Halo, pani Hanno! Tu ziemia!
Widziałam ludzi, którzy stawali przed komisją hazardową, w tym śp Gosiewskiego. Nikt nie robił łaski, przychodził. Widziałam łzy ludzi z Poznańskiej. Nie ma w Warszawie człowieka, który nie zna kogoś wyrzuconego. 55 tysięcy lokatorów, w czasie pokoju, nie wojny. No chociaż może to była wojna Platformy z Polakami. Nie ma też nikogo, kto nie zna prawowitych spadkobierców, którzy przechodzili gehennę o ile chcieli odzyskać swoją własność
Do tego wczorajsza wiadomość. Pierwszy raz .taka nadwyżka budżetowa - 5 miliardów. Mimo wydatków w tym roku na 500+. Dlatego tak nośne jest krótkie hasło "Wystarczy nie kraść". Do ludzi najbardziej docierają liczby, do wielu osób zaczyna docierać jak straszne były przekręty w poprzednich latach skoro teraz wystarcza na wszystko.
Teraz z perspektywy wsi patrzę nieco inaczej. Owszem, pasjonuję się "wielką polityką". Ale tutaj patrzy się na to inaczej. Wiedzą wszystko o tym co ich dotyczy (no, wiesz, idę od października na emeryturę, bo PiS...), kiedy rzucam jakimś tematem czy nazwiskiem "telewizyjnym" patrzą jak na durną:))
Spokojnie też czekam na prezydenckie projekty ustaw sądowych. Już widać duże uspokojenie i lekkie wyciszenie emocji przez sędziów. Choćby dzisiejsze postanowienie o nie wydawaniu opinii w sprawie sędzi Joanny Bitner powołanej przez ministra Ziobrę na prezes Sądu Okręgowego w Warszawie. Dzisiaj także zapadła decyzja o uchyleniu immunitetu sędziemu przyłapanemu na kradzieży elektroniki.
Mam takie prywatne, wieloletnie spostrzeżenie. W społecznościach istnieje coś takiego jak mas krytyczna. Wystarczy kilka osób w małych, kilkaset w większych, aby społeczność zaczęła się inaczej zachowywać. Mam wrażenie, że do sędziów dotarło, że nie da się przeczekać "dobrej zmiany", trzeba się przystosować. Jeśli będzie to oznaczać krótsze terminy rozpatrywania spraw, dostrzegania człowieka nie tylko w sprawcy, ale także w ofierze, mnie wystarczy. Jeśli do tego w ustawie prezydenckiej będzie Izba Dyscyplinarna, będę szczęśliwa. Naprawdę nie potrzeba do tego zamiany sędziego X w KRS na sędziego Y.
No i na koniec wystąpienie pani Beaty Mazurek, sprowokowane konferencją posłów Platformy. Postanowili złożyć do prokuratury zawiadomienie (chciałabym zobaczyć) o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego. Konkretnie to poseł Tomczyk bełkotał coś o Ojcu Chrzestnym. No to na tej samej zasadzie można by oskarżyć całą PO jako mafię:))
Dlatego cieszę się, że pani Mazurek zapowiedziała, że dosyć już udawania, że pada deszcz. Połowa zwolenników PiSu jest wściekła, że dotąd nikt nie odpowiedział za wszystkie przekręty PO. Druga połowa wie, że poza kilkoma przypadkami trudno będzie coś udowodnić, więc dawno patrzy zrezygnowana.
Jednak opluwania Prezesa darować nie można. Macie jakieś dowody, karty na stół. A jak nie, to do sądu. Prokuratura nie jest od literatury.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka