A słuch mam dobry. Co gorsze samo trochę przytupuję. Pewnie bym nie pisała tej notki, gdyby było źle, ale same dobre wiadomości, to można nieco dziegciu dodać.o zawsze głosowałam na PiS
Jest tzw żelazny elektorat i jest tzw beton. Ja zaliczam się do pierwszego, bo zawsze głosowałam na PiS, ale jednak patrzę krytycznie - z jednego powodu. Przeżyłam 8 lat smuty i nigdy bym nie chciała do tego wracać.
Tak, PiS spełnia swoje obietnice programowe i chwała mu za to. Jest 500+, bezrobocie maleje, gospodarka się rozpędza, złoty silny jak nigdy, ludzie czują się bezpieczni. Ale było obiecane też co innego. Miało być rozliczenie afer, przypominam też słynny audyt czy dziką reprywatyzację w Warszawie, Krakowie. Nic z tych zapowiedzi nie zostało zrealizowane, a kolejne pohukiwania posłów czy artykuły "niepokornych" tylko denerwują. Są oczywiście bardzo cierpliwi, którzy mówią - poczekajmy, sądy nikogo nie skarzą. No faktycznie, trudno skazać a nawet trudno aresztować jeśli prokuratura nie składa wniosku, a nie składa.
Ja rozumiem, że im większa sprawa tym dłużej się zbiera dowody, zwłaszcza, że wszyscy się wycwanili i o przekazywaniu teczek z pieniędzmi z rąk do rąk mowy nie ma. No i trudno "nagrać" coś kilka lat wstecz. Ale przecież ministrowie weszli do resortów i co? Pamiętam jak pani Zyta Gilowska na podstawie znanych tylko z mediów wskaźników potrafiła wiele powiedzieć o budżecie państwa a przecież w resortach zostały dokumenty! O dziwnych przetargach, które ktoś wygrywał, o umowach skrajnie niekorzystnych da skarbu państwa ( kontrakt na 30 lata za 64 mln dla żony ministra Grada) itp itd
W zamian mamy ciepłą wodę dla wszystkich i tzw ciepłe kluchy. Nawet za ciamajdan nikt nie został ukarany. Panu Kijowskiemu w czasie licznych demonstracji nie spadł jeden włos z kitki, za to potrafiono zawieźć na komisariat blokujących wejście do Teatru Powszechnego. Czyli blokować wyjazd z Sejmu pani Premier i Posłom można, ale publisia musi swobodnie wejść na "Klątwę"?
Ulubionym słowem Prezesa kiedyś był "imposybilizm" . Ja go widzę w najlepsze. Jeśli chodzi o drobiazgi (ważne oczywiście dla ludzi!) czyli np o sądy rodzinne ministrowie potrafią reagować i zwykle z dobrym skutkiem. Jeśli chodzi o grube ryby chęci brak zupełnie. Może dlatego elektorat nieco wkurzony, a opozycja wali jak w bęben, bo wie, że bezpieczna?
Teraz dobry czas, bo żadnych wyborów na horyzoncie. Na sztandarach "Prawo i Sprawiedliwość" no to czekamy na tę sprawiedliwość!
PS Słuchałam rano pana Millera. Nie tylko on zwraca uwagę, że PKB było wyższe w czasie rządów PO. Ciekawe byłoby w takim razie zestawienie NA CO szły pieniądze skoro dzieci były biedne, a wojsko rozbrojone. Tu znowu się kłania nieumiejętność sprzedania sukcesów rządu.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka