Wkurzyłam się wczoraj i do dzisiaj mi nie przeszło, więc nieco się przejadę po całości.
A więc w punktach:
1. Sieć szpitali. Brzmi pięknie, dzisiaj pan Kuźmiuk pisze o tym, ale ja jednak mam duże wątpliwości. Mówiono o likwidacji NFZtu - teraz cisza w tym względzie. A to NFZ podobno dawał się wodzić za nos i "kupował" usługi w jakiś jednołóżkowych szpitalach, które przystępując do konkursu oferowały tanie usługi. Nic z tego nie rozumiem - jak dotąd to płacono za procedury i chyba wszędzie tyle samo. No, ale może problem tkwi w szczegółach i czegoś jednak nie wiem. Sama sieć jest jak najbardziej potrzebna, ale już twierdzenie, że ona załatwi wszystko można między bajki włożyć. No i przekonamy się o tym dopiero w roku 2018, gdzieś tak w połowie, bo "będziemy dyskutować" do października. A jaka z tego tak naprawdę będzie ustawa przekonamy się po uchwaleniu - albo i nie, bo:
2. Napisałam kiedyś notkę - "Nowelizuj kto w PO wierzy" no i widzę, że PiS podąża ochoczo tą ścieżką. Skończcie z tymi "projektami poselskimi" bo każdy okazuje się nie tyle niewypałem, lecz małym ładunkiem wybuchowym, który trzymacie w rękach i odpalacie.
Mam przypomnieć? Podwyżki dla posłów i senatorów, Wielka Warszawa no i ostatnio "wycinka drzew".
Ta akurat była bardzo potrzebna i każdy właściciel działki odetchnął, że może jakoś uporządkować swój teren. Naprawdę nikt - przynajmniej w mojej okolicy - nie leciał z piłą i nie wycinał, bo co miało być wycięte zostało wycięte już dawno temu, a obecnie ludzie sadzą drzewa. No, ale bywają przypadki szczególne - ale one są związane raczej z brakiem planu zagospodarowania przestrzennego. Dlatego liczę, że jednak ustawa w kształcie poprawionym się ostanie.
3. Ten punkt wiąże się z punktem 1.Premier Gowin krytykujący sieć szpitali powinien zająć się własną działką. Planuje bowiem "cudowny myk", który zatrzyma lekarzy w Polsce. Otóż wszystkie studia są bezpłatne, a politolodzy i socjolodzy mogą robić co chcą (czyli wyjeżdżać albo pracować w Tesco). ale lekarz ma być chłopem pańszczyźnianym. Nie jestem konstytucjonalistą, ale wiem, że taka ustawa zostanie natychmiast wrzucona do kosza przez TK ile w ogóle zostanie podpisana przez Prezydenta.
Można to zrobić inaczej - czyli dawać stypendia fundowane studentom medycyny i studiów PIELĘGNIARSKICH (bo wcześniej zabraknie ich). Wtedy stypendysta będzie musiał odpracować stypendium, albo zwrócić jego wartość z jakąś powiedzmy karą umowną.
4. Abonament telewizyjny i media. No, tu jest już po prostu horrendum. Pan Czabański, zadowolony z siebie mówi, że konkursy to jego fanaberia. No to chyba RMN jest też zbyt dużą fanaberią na którą nas po prostu nie stać
5. O BORze już pisałam. Mogę się jedynie modlić, aby nie było dalszych wypadków, bo cóż innego mi pozostało? Nasze drogi są, jakie są, użytkownicy tych dróg podobne a samochód nawet najlepszy sam nie pojedzie. Rozumiem jeszcze kolumnę rządową w Warszawie czy innym dużym mieście (korki) jednak pól godziny zaoszczędzone w trasie kosztem życia lub zdrowia ochranianych naprawdę nie ma sensu.
Nie będę pisała dalej, bo reszta jest raczej optymistyczna. Dobre wyniki w ściągalności podatków, doskonałe wyniki spółek i giełdy - uznano nawet w Unii czy w agencjach ratingowych.
Podobnie minister Ziobro i minister Jaki. Kiedyś bardzo krytykowałam a teraz mile zaskoczona ich aktywnością, zwłaszcza szybkimi reakcjami dotyczącymi spraw rodziny.
O "kobiecych gwiazdach" rządu nie wspominam. No i one właśnie ROBIĄ, a nie mówią. Bo właśnie to gadanie mnie wkurzyło. Najpierw pamiętne wystąpienia "audytowe " w Sejmie. I co dalej? Spadł komuś włos z głowy? Co z tymi zawiadomieniami do prokuratury? A wydarzenia z 16 grudnia? Co to nie miało się dziać? Odwołania wicemarszałków z PO i Nowoczesnej, kary finansowe dla blokujących mównicę itd itp. A co mamy? 1000 zl więcej na biura poselskie.
Tak, macie głupią opozycję, dlatego uważacie, że możecie sobie tak pogrywać. Ale macie WYBORCÓW z którymi musicie się liczyć. Wczoraj obejrzałam sobie pana Marszałka w TVP - on doskonale zdaje sobie sprawę, jakie są oczekiwania elektoratu co do kar. No i je zapowiada "jeśli Prezydium Sejmu się zgodzi" w grudniu po południu
Nie wiem jak inni, ale ja na pewno nie przejmę się już nigdy, że ktoś wam przegląda papiery na biurku czy torby w Sejmie. Bo zasada jest prosta - jeśli sam się nie szanujesz nikt cię szanować nie będzie.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka